Konkurs zakończony, zadanie było następujące: wymyślcie jedną, nawet niedużą, ulicę z tego właśnie miejsca. Nadajcie jej nazwę, a do adresów przypiszcie dowolnie wybrane postaci mniej lub bardziej związane ze światem fantasty, baśni, bajek, legend, filmów. Słowem – każdy wymyślony ktoś, może na Waszej ulicy zamieszkać, Wy tylko go przydzielcie.
Bon o wartości 40 zł zgarnła Marcin Zwierzchowski z Ul. Pozorną.
Gratulujemy wygranej:)
Ul. Pozorna
Jej mieszkańcami byliby wszyscy ci bohaterowie bajek, legend, filmów, baśni i różnych podań, których ohydna i odstraszająca zewnętrzna powłoka kryje pod sobą złote serce.
Pod numerem pierwszym mieszkałaby Bestia z „Pięknej i Bestii”, pod dwójką, w białym domku w kształcie wielkiej psiej budy, smok Falkor z „Niekończącej się opowieści”. Na końcu ulicy, żeby nie przeszkadzać sąsiadom częstymi imprezami ulokowałby się ten paskudny drab z „Goonis”, który w finale zaprzyjaźnił się z chłopcami, no a jeszcze dalej największy samotnik, czyli wiedźmin Geralt, który choć w filmie miał twarz nadobnego Michała Żebrowskiego, wedle opisów Sapkowskiego, uśmiechał się, jakby w twarzy otwierała mu się paskudna rana.
Nie zabrakłoby także wielkiego bloku, przypominającego raczej ul, w którym dom znaleźliby wszyscy formidzi – najeźdźcy, z którymi w „Grze Endera” walczył tytułowy bohatera, a którzy zrehabilitowali się w dalszych częściach.
O nadanie mieszkania starał się także Gollum, ale władze spółdzielni lokatorskiej nie były jednomyślne, co do jego oceny, dlatego trafił na ulicę Szarą, gdzie mieszkają wszyscy ci, którzy zatrzymali się gdzieś w połowie drogi między dobrem a złem.