Podczas spotkania prasowego „The Lighthouse” Willem Dafoe zdradził, że w marcu 2020 roku prawdopodobnie rozpoczną się zdjęcia do „Nightmare Alley” Guillermo del Toro.
Reżyser miał bardzo dobry 2018 rok. W końcu otrzymał aż dwa Oscary za „Kształt wody”, ale od tego czasu pozostaje praktycznie scenarzystą i producentem, udało mu się co prawda stworzyć animowany serial „3 nie z tej ziemi: Opowieści z Arkadii” dla Netfliksa, lecz na razie nie rozpoczął prac nad filmem, gdzie stanąłby za kamerą. Nic więc dziwnego, że wiele osób zastanawia się, który z zapowiedzianych wcześniej projektów weźmie sobie na warsztat. Albo czy postanowi opracować coś zupełnie nowego. W tym roku zdradził, że chce nakręcić nową adaptację „Zaułku koszmarów” Williama Lindsaya Greshama (wcześniejsza ekranizacja miała miejsce w 1947 roku). I choć wiele planowanych przez reżysera tytułów zwykle zostaje odłożonych na półkę, to Willem Dafoe wydaje się przekonany o tym, że w marcu wejdą na plan.
Zachodnie media mówią, że nie jest to mimo wszystko produkcja, którą mógłby wyreżyserować del Toro. Spekulują, że twórca „Labiryntu Fauna” usunie się na bok, nadzorując projekt i powierzając go w ręce innego reżysera.
W obsadzie filmu znaleźli się już Bradley Cooper, Toni Collette, Cate Blanchett, Rooney Mara, David Strathairn, Ron Perlman I Richard Jenkins.
„Zaułek koszmarów” opowiada o naganiaczu salonów osobliwości, marzącym o tym, aby otrzymać solowe występy jasnowidza. Chciałby zrobić karierę ekskluzywnego mentalisty, tyle tylko, że spełnienie tej ambicji będzie wymagało od niego zabicia pewnego pijaka i nakłonienie jego żony do wyjawienia najlepszych trików.
Źródło: collider.com