Spekulacje na temat przyszłości kanonu „Star Wars” nie ustają. Jak donoszą medialne pogłoski, być może doczekamy się, że sequel trylogii „Gwiezdnych Wojen” zostanie zmieniony przez Jona Favreau i Dave’a Filoniego.
Ze słów YouTubera z Overlord DVD, który powołuje się na swoje źródła w Hollywood, wynika, że Dave Filoni rozpoczął pracę nad planem usunięcia trylogii sequeli. Po rozczarowaniu „The Rise of Skywalker” producent chciałby zaoferować w zamian zrestartowaną trylogię sequeli. Choć prace te nie zostały oficjalnie potwierdzone, to prawdopodobne przeróbki dotyczyłoby wszystkich trzech filmów.
Overlord DVD w rozmowie ze swoim informatorem Kamranaem Paszą zdradził, że na czele tego projektu mają stanąć zarówno Jon Favreau, jak i Dave Filoni. Obaj twórcy mają już doświadczenie w świecie „Gwiezdnych Wojen” – pracowali m.in. nad „The Mandalorian”, „The Clone Wars” czy innymi licznymi serialami z uniwersum.
Oczywiście, wszystkie te rewelacje pozostają w sferze spekulacji. Disney i Lucasfilm nie skomentowały oficjalnie tych doniesień. Na chwilę obecną kolejnym filmem z „Gwiezdnych Wojen” jest zapowiedziany na 2023 rok „Rogue Squadron” w reżyserii Patty Jenkins.
Jeżeli plany tworzenia uniwersum „Star Wars” ulegną zmianie, a sequel trylogii zostanie wymazany, to Lucasfilm na pewno oficjalnie przedstawi nowy plan. Do tego czasu możemy być pewni, że przygody Rey, Finna i Poego pozostaną w kanonie „Gwiezdnych Wojen”.