Marvelowskie Thunderbolts zbliżają się do premiery, ale kulisy produkcji ujawniają, że film mógł wyglądać zupełnie inaczej. Scenarzysta Eric Pearson zdradził, że w początkowych wersjach scenariusza planowano wprowadzenie takich postaci jak Goliath (Bill Foster), Red Hulk (Thaddeus Ross) i Baron Zemo. Ostatecznie jednak zrezygnowano z ich udziału.
Red Hulk miał być głównym antagonistą filmu, ale Marvel Studios zdecydowało się zachować tę postać dla produkcji Kapitan Ameryka: Nowy Wspaniały Świat, gdzie Thaddeus Ross przechodzi swoją transformację. Goliath, grany przez Laurence’a Fishburne’a, miał dołączyć do drużyny w późniejszym etapie filmu, jednak jego wątek został usunięty, ponieważ nie pasował do głównego motywu traumy łączącej członków zespołu. Baron Zemo, choć kluczowy w komiksowej wersji Thunderbolts, również nie znalazł miejsca w ostatecznej wersji scenariusza, aby uniknąć powtórzenia schematu znanego z Suicide Squad.
Zamiast nich, film skupi się na postaciach takich jak Yelena Belova, Bucky Barnes, Red Guardian, Ghost, Taskmaster i John Walker, z Sentrym jako nieprzewidywalnym elementem. Pearson podkreślił, że choć początkowo był rozczarowany koniecznością rezygnacji z niektórych postaci, ostatecznie uznał, że Sentry idealnie pasuje do roli antagonisty, dodając filmowi unikalnego charakteru.
Decyzje te pokazują, jak dynamiczny jest proces tworzenia filmów w MCU i jak wiele czynników wpływa na ostateczny kształt produkcji. Choć fani mogą czuć niedosyt z powodu braku niektórych ulubionych postaci, Thunderbolts obiecuje świeże spojrzenie na drużynę antybohaterów.