James Gunn potwierdził, że do końca 2025 roku spodziewa się dwóch pełnych scenariuszy filmów o Batmanie. I nie, nie chodzi o alternatywne wersje tego samego projektu. Mowa o dwóch zupełnie różnych Batmanach, którzy mają równolegle funkcjonować w filmowym DC.
Pierwszy to oczywiście The Batman: Part II od Matta Reevesa, kontynuacja mrocznej, detektywistycznej wizji z Robertem Pattinsonem w roli głównej. Scenariusz, współtworzony z Mattsonem Tomlinem, został już ukończony i dostarczony, choć Gunn przyznał, że jeszcze go nie przeczytał:
„Powiedziano mi, że jest gotowy” – rzucił lakonicznie. Ale ton jego wypowiedzi zdradza, że to już kwestia dni, nie miesięcy.
Drugi projekt to najpewniej The Brave and the Bold, czyli DCU-owa wersja Batmana, oficjalnie zapowiedziana przez Gunna w ramach pierwszego rozdziału nowego uniwersum: Gods and Monsters. Za kamerą stanie Andy Muschietti (The Flash), a scenarzysta nadal oficjalnie pozostaje anonimowy.
Skoro Gunn spodziewa się scenariusza jeszcze w tym roku, wszystko wskazuje na to, że prace są znacznie bardziej zaawansowane, niż sugerowały dotąd plotki.
Ale to nie koniec bat-zagadek. W sieci krąży teoria, że zanim zobaczymy nowego DCU-Batmana w The Brave and the Bold, pojawi się on wcześniej w filmie World’s Finest, czyli planowanym team-upie Supermana (David Corenswet) z Batmanem. Film ten miałby być bezpośrednią kontynuacją Supermana, który otwiera nowy DCU 11 lipca 2025 roku.
Dla Gunna Batman to postać wyjątkowa. W przeszłości nie krył, że to jego ulubiony bohater z komiksowego panteonu DC. Teraz, jako architekt całego uniwersum, ma pełną swobodę, by opowiedzieć tę historię po swojemu, i na własnych zasadach.