Kawerna - fantastyka, książki fantastyczne, fantasy
MEDIA
Kategorie: Felietony

Hakuna Matata – Magia Piosenek Disneya

Produkcje Disneya mają to do siebie, że wcale często poszczególne epizody przeplatane są motywami musicalowymi, co jednej grupie widzów się podoba, zaś drugiej niekoniecznie, choć natknąć się można i na takich, którzy właśnie przez piosenki towarzyszące konkretnym obrazom zniechęcili się do dzieł ze stajni Walta Disneya. Mimo wszystkich za i przeciw mamy dla Was listę utworów – z owych produkcji – które przypadły nam do gustu. Dziś w polskiej wersji.

 

Król lew to animacja, którą wielu zapewne miło wspomina, a i nie raz przytrafiło mi się, że niektóre osoby wskazują moment śmierci Mufasy za najbardziej rzewną ze scen, jaką kiedykolwiek oglądali. Być może pierwsza część kojarzona jest bardziej ze względu na utwór „Miłość rośnie wokół nas”, ale w tym zestawieniu pojawia się „Krąg życia” – moim zdaniem bardziej charakterystyczny motyw dźwiękowy z obrazu.

Druga część zapewne nie wzbudziła już takich emocji jak pierwsza, lecz wtórowała jej nie najgorsza ścieżka dźwiękowa, a dwa przykłady prezentujemy poniżej.

Pocahontas była jednym z tych obrazów animowanych, które przełamały schemat tradycyjnego wizerunku księżniczki, ponadto produkcja pokazywała – choć w bardzo łagodny sposób – proces kolonizacji oraz pierwszych misji badawczych Nowego Świata. Jedną z bardziej znanych piosenek, występujących w polskiej wersji filmu, jest „Kolorowy wiatr” w wykonaniu Edyty Górniak.

W Herkulesie, produkcji luźno inspirowanej mitem Heraklesa, młodszy – a może i starszy – widz znajdzie dla siebie ucztę wyobraźni, na której pojawi się danie w postaci muzycznych delikatesów. Na próbkę „Ani słowa” w wykonaniu Natalii Kukulskiej.

Z motywów miłosnych przeskakujemy w nieco inne klimaty – musztra, dyscyplina i motywacja pogardliwą pieśnią. Gdzie takie coś można znaleźć? A w Mulan, dlatego poniżej prezentujemy „Zrobię mężczyzn z was”.

A następnie Katarzyna Pysiak i „Lustro”, kolejny motyw muzyczny z Mulan, lecz o zupełnie innym wyrazie.

 

A teraz jedna z nielicznych (wcześniejszych) animacji Disneya, w której przebłyskują mroczne motywy… i nutki. Aczkolwiek trzeba przyznać, że są to całkiem melodyjne a przyjemne dla ucha single. Na dowód w dwóch smakach: niepokojącym…

…i nieco komediowym.

 

Równie przyjemne dla ucha, choć zdecydowanie bardziej sentymentalne, są „Dwa światy” prosto z animowanego Tarzana. Wtstarczy usłyszeć te charakterystyczne brzmienie czy słowa, a obraz człowieka wychowanego przez małpy niejeden od razu zobaczy oczami wyobraźni.

 

„Przyjaciele z zaświatów” należą do singli dość rzadkich, jak na produkcje Disneya, choć dobrze wkomponowujące się w styl amerykańskiego studia. I chociaż w Księżniczce i żabie pojawiały się motywy voodoo – zostały tam mocno przytemperowane, co nie zmienia faktu, że dzięki odpowiedniej muzyce w filmie zbudowano konkretną nastrojowość.