Kawerna: Gazeta Fantastyczna
MEDIA
Kategorie: Ze świata

NEWS: Return to Silent Hill ma być wierną adaptacją

Silent Hill wraca na duży ekran, a tym razem fani mają powód do ostrożnej nadziei. Return to Silent Hill, nowa ekranizacja legendarnej gry Silent Hill 2, została powierzona Christophe’owi Gansowi, reżyserowi pierwszego filmu z 2006 roku, który do dziś uznawany jest za najbliższy duchowi serii.

Film trafi do kin w USA, a jego dystrybucją zajmie się Cineverse, które już teraz zapewnia, że będzie to „wierna adaptacja gry Konami” – bez hollywoodzkich udziwnień i oderwań od materiału źródłowego, które pogrzebały Silent Hill: Revelation w 2012 roku.

Oficjalny opis fabuły brzmi znajomo i intrygująco:

James Sunderland, złamany po stracie ukochanej Mary, otrzymuje od niej tajemniczy list. Podąża tropem do Silent Hill – miasta spowitego mgłą, które zamieniło się w koszmar. W poszukiwaniach trafia na przerażające istoty i tajemnice, które prowadzą go w głąb własnej psychiki. Czy zdoła ocalić Mary, zanim zatraci się w mroku na zawsze?

W głównych rolach zobaczymy Jeremy’ego Irvine’a (Mamma Mia! Here We Go Again) jako Jamesa oraz Hannah Emily Anderson (Jigsaw) jako Mary. Zapowiada się więc film psychologiczny z krwi i kości – nie tylko horror, ale i emocjonalna podróż przez winę, stratę i żal.

Gans nie ukrywa emocji: „Return to Silent Hill to adaptacja stworzona z głębokiego szacunku do mistrzowskiego dzieła, jakim jest Silent Hill 2. Mam nadzieję, że fani będą usatysfakcjonowani doświadczeniem, które przygotowaliśmy.”

Tym razem mgła może naprawdę odsłonić coś wartościowego. Jeśli twórcy dotrzymają słowa, czeka nas nie tylko film grozy, ale i długo wyczekiwany akt rehabilitacji dla marki, która zasługuje na więcej niż zapomnienie.