Czy Hugh Jackman ponownie założy pazury Logana w finałowej walce MCU? Pytanie to padło podczas jego wizyty w programie The View, a odpowiedź – choć nieoficjalna – była klasycznie w stylu aktora: pełna humoru i dwuznaczności.
Zapytany wprost o możliwy udział w Avengers: Doomsday, Jackman rzucił:
„Nie mogę za wiele powiedzieć. Chyba że przez ‘pojawi się’ masz na myśli: zdominuje i zniszczy wszystkich innych. Żartuję.” Po chwili dodał: „Wtedy to byłby film jednego aktora.”
Po chwili śmiechu aktor sprostował:
„Nie mam nic do dodania. A gdybym miał, pewnie znalazłbym fajny sposób, żeby tego nie powiedzieć. Ale naprawdę – nic nie mogę powiedzieć. To było niefajne. Ale dzięki za pytanie!”
Jackman, który pożegnał się z rolą Wolverinea w 2017 roku, oficjalnie powraca w Deadpool & Wolverine (premiera już latem), co rozpaliło nadzieje fanów na jego udział także w Avengers: Doomsday – filmie, który ma zebrać największe nazwiska MCU i nie tylko.
Choć jego nazwisko nie pojawiło się w dotychczasowych ogłoszeniach obsady, Marvel Studios ma jeszcze czas na kolejne niespodzianki. Wszystkie oczy zwrócone są teraz na Comic-Con 2025, gdzie mogą paść kolejne nazwiska.
Avengers: Doomsday trafi do kin 1 maja 2026 roku, a Secret Wars domknie Sagę Multiwersum 7 maja 2027. Czy wśród bohaterów znajdzie się ikoniczny mutant z adamantium? Oficjalnie – cisza. Ale jeśli Hugh Jackman coś ukrywa, robi to z wdziękiem, którego pozazdrościłby nawet Loki.
