Marvel robi ruch, który może zrewolucjonizować swój mroczny aspekt MCU. Według najnowszych plotek Ghost Rider ma zostać liderem projektu Midnight Sons, który wyraźnie zyskuje priorytet – Blade, mimo że od 2019 roku zwiastowany jako główny bohater, wciąż tonie w opóźnieniach i kryzysach produkcyjnych.
Blade wielokrotnie zmieniał scenarzystów i reżyserów, wypadł z harmonogramu premier, a jego produkcja nadal nie ma konkretnego kierunku. Mimo zapewnień Kevina Feige’a, że Blade pojawi się w MCU, brak konkretów rodzi frustrację. Tymczasem Marvel przyspiesza rozwój Midnight Sons – scenariusz ponownie w ruchu, nowe postaci w gotowości.
Ghost Rider ma przejąć pałeczkę w zespole, co pasuje idealnie – jego pojawienie się było już zapowiedziane w Avengers: Doomsday lub Secret Wars. W filmie pojawią się prawdopodobnie także Moon Knight (co potwierdza powrót Oscara Isaaca w kolejnym filmie) i Jennifer Kale znana z serialu Agatha All Along. To znaczący krok w rozbudowie supernaturanej części MCU, który może przyciągnąć fanów mroczniejszych klimatów.
Czy więc oto nadchodząca dekada MCU to era flamazing teamu pod przywództwem Ghost Ridera? Plotki wskazują, że Marvel stawia na piekielnego motocyklistę i occult round, przesuwając Blade’a na dalszy plan. To odważny wybór – ale jeśli Ghost Rider naprawdę przejmie przewodnictwo, Midnight Sons może być najbardziej oczekiwaną produkcją z mrocznego uniwersum Marvela.