„Wilczym śladem: Historia powstania gry Wiedźmin 3: Dziki Gon” to wyjątkowa pozycja, która zabiera czytelników za kulisy produkcji jednej z najbardziej utytułowanych gier wideo ostatniej dekady. Droga do sukcesu Wiedźmina 3 nie była prosta – była pełna wybojów, ryzykownych decyzji i momentów zwątpienia. Autor książki, Zbigniew Jankowski (były redaktor naczelny Eurogamer.pl i założyciel wydawnictwa Gamebook), podjął się ambitnego zadania opisania narodzin cyfrowego arcydzieła oraz ludzi, którzy za nim stoją. Efektem jest ponad 400 stron reportażu, który czyta się z zapartym tchem niczym porywającą powieść przygodową.
Książka Jankowskiego wymyka się prostym kategoriom gatunkowym. Choć formalnie jest to reportaż o powstawaniu gry, czytelnik ma wrażenie obcowania z wciągającą opowieścią. Autor przeprowadził 27 wywiadów (łącznie niemal 50 godzin rozmów) z kluczowymi twórcami Wiedźmina 3, a z zebranych materiałów skonstruował spójną narrację pełną emocji i ciekawostek. Nie jest to suche sprawozdanie ani zlepek przypadkowych anegdot, przeciwnie, fabuła tworzenia gry rozwija się dynamicznie, a kolejne rozdziały wprowadzają nas w świat decyzji, sukcesów i kryzysów studia CD Projekt RED. Momentami książka przypomina thriller lub powieść kryminalną, gdzie stawką jest ukończenie wyczekiwanej gry. Dzięki wartkiemu stylowi i umiejętnemu przeplataniu faktów z relacjami bohaterów, lektura ani przez chwilę nie nuży.
Największym atutem „Wilczym śladem” jest skupienie się na ludziach stojących za grą. Zamiast traktować Wiedźmina 3 jak bezosobowy projekt, książka oddaje głos jego twórcom, designerom, scenarzystom, programistom, testerom, artystom i wielu innym. Poznajemy aż 28 głównych bohaterów tego reportażu. Każdemu z nich autor poświęca należytą uwagę: od szkicowego zarysu dzieciństwa i kariery, przez drogę do dołączenia do zespołu CDPR, aż po ich wkład w produkcję Dzikiego Gonu. Te osobiste historie nadają książce wymiar biograficzny i sprawiają, że wydarzenia nabierają głębi. Po kilku rozdziałach czytelnik przestaje mylić liczne nazwiska, postacie stają się wyraziste, jak bohaterowie powieści, z własnymi motywacjami, talentami i problemami. Pod koniec lektury bez trudu można wskazać, kto napisał dialogi do prologu gry, kto odpowiadał za legendarne zadanie z Krwawym Baronem, a nawet zrozumieć, czemu dyrektor projektu Adam Badowski zrezygnował z funkcji reżysera podczas produkcji.
Zbigniew Jankowski zręcznie przeplata opisy kreatywnych wyzwań z technicznymi aspektami tworzenia gry. Znaczną część publikacji poświęca fabule Wiedźmina 3, i nic w tym dziwnego, bo historia opowiedziana w grze do dziś uchodzi za wzorcową. Dla fanów, którzy znają na pamięć wszystkie zadania (i potrafią zanucić Pieśń Priscilli bez zająknięcia), książka to istny skarbiec anegdot. Dowiadujemy się, jak rodziły się pomysły na najsłynniejsze questy, w tym te uznawane za kultowe przez społeczność graczy. Nie mogło zabraknąć obszernego omówienia genezy wątku Krwawego Barona, wraz z liczbą poprawek, jakie przechodził ten quest, zanim osiągnął swoją ostateczną, mistrzowską formę. Z niedowierzaniem czytamy o rozwiązaniach, które niemal trafiły do gry: np. pierwotnie system walki miał łączyć dynamiczną akcję rodem z Wiedźmina 2 z taktycznym trybem celowania à la V.A.T.S. z serii Fallout. Pomysł brzmiał świetnie na papierze, lecz autor przytacza powody, dla których ostatecznie z niego zrezygnowano.
Oprócz warstwy fabularnej i designerskiej, „Wilczym śladem” zagląda też w głąb technologii stojącej za Dzikim Gonem. Opisano w przystępny sposób wyzwania związane z tworzeniem ogromnego otwartego świata – od problemów z wczytywaniem rozległych terenów, przez kwestie przerwania questa w dowolnym momencie, po dodanie pozornie drobnych funkcji jak możliwość nurkowania pod wodą. Autor nie zakłada przy tym, że czytelnik ma ekspercką wiedzę: cierpliwie wyjaśnia, czym jest silnik gry, shadery czy inne pojęcia branżowe, dzięki czemu nawet osoby mniej obeznane z technikaliami zrozumieją, o co chodzi. Książka jest dzięki temu atrakcyjna nie tylko dla zagorzałych graczy, ale i dla ciekawskich, którzy chcieliby pojąć, jak od kuchni powstaje tak złożone dzieło.
Czytając kolejne rozdziały, łatwo wyczuć olbrzymią pasję twórców Wiedźmina 3, ich zapał, kreatywność i ambicję, by stworzyć coś niezwykłego. Relacje zawarte w książce nieraz przypominają, że każdy twórca zostawia w swoim dziele cząstkę siebie. Dowiadujemy się, że ikoniczne piruety wiedźmina Geralta trafiły do gry dzięki prywatnym zamiłowaniom kaskadera Macieja Kwiatkowskiego, a klimat grozy zadania „Mysia Wieża” to efekt młodzieńczych fascynacji horrorami scenarzystki Joanny Radomskiej. Takie smaczki uświadamiają, jak wiele elementów gry ma swoje źródło w osobowości i doświadczeniach konkretnych ludzi.
Jednocześnie „Wilczym śladem” nie jest jednostronną laurką opiewającą geniusz studia. Jankowski nie boi się pokazać cieni procesu produkcji. Z książki wyłania się obraz branży gier wideo, w której spełnianie marzeń to często ciężka, mozolna praca na granicy wytrzymałości. Autor opisuje m.in. kryzysy i napięcia towarzyszące deweloperom – od drastycznych opóźnień i nerwowej atmosfery przed premierą, po crunch, przemęczenie, a nawet momenty wypalenia zawodowego części zespołu. Czytelnik uświadamia sobie, że niemal do ostatniej chwili nie było pewności, czy poszczególne elementy gry zaskoczą tak, jak tego oczekiwano. Ta szczerość przekazu sprawia, że historia powstawania Dzikiego Gonu jest przedstawiona bez zbędnej mitologizacji, to opowieść o prawdziwych ludziach, którzy musieli mierzyć się z realnymi problemami i konsekwencjami swoich decyzji.
„Wilczym śladem” to lektura obowiązkowa dla każdego fana Wiedźmina 3, ale jej wartość nie kończy się na wspomnieniach miłośników tej gry. Jeśli kogoś choć trochę interesuje, jak powstają gry wideo, znajdzie tu bogactwo wiedzy i przykładów na to, jak skomplikowanym przedsięwzięciem jest stworzenie dużego, rozbudowanego tytułu. Osoby aspirujące do pracy w gamedevie dostaną też solidną lekcję – z jednej strony zobaczą, ile satysfakcji daje udział w tworzeniu hitu, z drugiej przekonają się, ile wyrzeczeń i ciężkiej pracy to kosztuje. Co więcej, książka jest na tyle dobrze napisana, że nawet ci, którzy nie są fanami Wiedźmina czy na co dzień nie śledzą branży, mogą ją czytać jak po prostu fascynującą, ludzką historię o realizacji śmiałej wizji.
Wielu czytelników przyznaje, że lektura „Wilczym śladem” obudziła w nich nostalgię i chęć ponownego zanurzenia się w świecie Dzikiego Gonu. Trudno się dziwić, opisy questów, postaci i muzyki są tak barwne, że aż chce się uruchomić grę i przeżyć to wszystko jeszcze raz, tym razem z nową perspektywą. Godne podkreślenia jest również to, jak płynnie i przystępnie autor prowadzi narrację. Styl jest lekki, momentami gawędziarski, a zarazem profesjonalny – czytając, czujemy się tak, jakby doświadczony dziennikarz branżowy opowiadał nam pasjonującą historię przy filiżance kawy. Czas spędzony z książką mija niepostrzeżenie, a kolejne rozdziały pochłania się z niesłabnącym zainteresowaniem.
Zbigniew Jankowski stworzył dzieło, które śmiało można postawić obok najlepszych światowych publikacji o kulisach tworzenia gier. Ogrom pracy włożonej w przygotowanie książki – wieloletnie zbieranie materiałów i dziesiątki godzin rozmów, przekłada się bezpośrednio na jej jakość. „Wilczym śladem” imponuje szczegółowością, rzetelnością i rozmachem. To jednak nie tylko kompendium faktów, ale przede wszystkim wciągający reportaż pełen żywych dialogów i dramatów, które wydarzyły się naprawdę. Na rynku wciąż brakuje podobnych pozycji, zwłaszcza w języku polskim, dlatego cieszy fakt, że ta książka powstała i odniosła sukces. Co prawda publikacja nie zawiera ilustracji ani zrzutów ekranu z gry, co dla niektórych mogłoby być drobnym minusem – ale podczas czytania zupełnie się tego nie odczuwa. Narracja jest tak obrazowa, że kolejne sceny same malują się w wyobraźni odbiorcy.
„Wilczym śladem: Historia powstania gry Wiedźmin 3: Dziki Gon” to pozycja absolutnie warta polecenia. Dla fanów wiedźmińskiego uniwersum będzie prawdziwą ucztą, dla pasjonatów branży: kopalnią wiedzy, a dla każdego czytelnika – po prostu świetnie opowiedzianą historią o dążeniu do spełnienia wielkiego marzenia. To książka, która inspiruje, uczy pokory wobec ogromu pracy twórczej i pozostaje w pamięci na długo po odłożeniu na półkę. Krótko mówiąc: lektura obowiązkowa nie tylko dla miłośników Dzikiego Gonu, ale dla wszystkich ciekawych świata gier i ludzi z pasją.