Jeśli ominąłeś Thunderbolts* w kinie (a patrząc na box office, pewnie tak było), to teraz masz szansę nadrobić najważniejsze półtorej minuty filmu – Marvel właśnie oficjalnie wypuścił scenę po napisach, która łączy wszystko z nadchodzącym Avengers: Doomsday.
Choć sam film miał świetne recenzje i mocny start, skończyło się na 381 milionach globalnie, co jak na Marvela jest… ekhm, „alternatywnym sukcesem”. Promowanie go jako „surowego, indie-Marvela” okazało się mało apetyczne dla widzów, którzy wolą jednak bardziej kolorowe wybuchy i mniej egzystencjalnych spojrzeń w lustro.
Ale ostatnie słowo należy do… braci Russo. To oni wyreżyserowali scenę po napisach i zrobili to z typowym dla siebie rozmachem. To bezpośredni wstęp do Avengers: Doomsday, który zapowiada się na najcięższy kaliber od czasów Końca gry.
Reżyser Thunderbolts* Jake Schreier zdradził, że scena była „uczciwa wobec bohaterów” i miała pokazać ich przejście na większy poziom rozgrywki. Innymi słowy – właśnie przeszli z ligi Eternals do Ligi Mistrzów.
A my? Możemy tylko obserwować, jak powoli klaruje się nowy skład Avengers. Taki, który więcej przeklina, mniej świeci zbroją i nie do końca wie, czy jest po tej dobrej stronie barykady.
Just a reminder, this is our first look at ‘AVENGERS: DOOMSDAY’. 👀 pic.twitter.com/03teaPhxfa
— Avengers Updates (@AvengersUpdated) June 30, 2025