Według doniesień Bloomberga, Legendary Entertainment prowadzi wstępne rozmowy w sprawie przejęcia Lionsgate Studios. To mogłoby być jedno z większych przetasowań w branży filmowej od lat.
Legendary, znane z takich hitów jak Diuna, Mroczny Rycerz czy Monsterverse, po rozstaniu z chińskim Wanda Group w 2024 roku weszło w nowy etap rozwoju. Prezes Josh Grode już wcześniej sugerował, że firma planuje agresywną ekspansję, celując w przejęcia za miliardy dolarów. Przez chwilę mówiło się nawet o potencjalnym ruchu na Paramount, ale teraz oczy zwrócone są na Lionsgate.
Na stole leży nie tylko marka Lionsgate, ale cała jej biblioteka: od Johna Wicka, przez Igrzyska śmierci, Zmierzch, aż po Piłę czy Dirty Dancing. Do tego dochodzi ponad 20 tysięcy tytułów w katalogu filmowym i telewizyjnym.
Warto dodać, że Lionsgate oficjalnie rozstało się ze swoją platformą Starz w maju 2025 roku. To właśnie wtedy, według informatorów Bloomberga, Legendary miało po raz pierwszy podejść do studia z propozycją współpracy.
Na razie mowa o wstępnych projektach partnerskich, które miałyby pomóc obu firmom sprawdzić, czy potrafią działać razem na dłuższą metę. Dopiero potem mogłoby dojść do oficjalnej oferty przejęcia.
Rynki już zareagowały. Po doniesieniach o możliwym wykupie akcje Lionsgate podskoczyły o blisko 20%, a wartość firmy zbliżyła się do 2 miliardów dolarów.
Na dziś żadna ze stron nie potwierdziła oficjalnie rozmów. Ale jeśli negocjacje pójdą zgodnie z planem, Legendary może znacząco poszerzyć swoje portfolio, i wzmocnić swoją pozycję jako jednego z najważniejszych niezależnych graczy w Hollywood.