Kawerna: Gazeta Fantastyczna
MEDIA
Kategorie: Seriale

NEWS: Peacemaker 2 rzuca nas do alternatywnego świata!

James Gunn właśnie potwierdził, że drugi sezon Peacemakera zanurzy się w świat „wszechświat kieszonkowy”, czyli swego rodzaju alternatywnych rzeczywistości, które po raz pierwszy pojawiły się Supermanie. I choć z pozoru brzmi to jak klasyczny motyw multiversum, reżyser odcina się od porównań z Bez drogi do domu czy Deadpool & Wolverine. Jak sam mówi, nowy sezon to bardziej „prosta historia o relacji Chrisa Smitha z jednym innym światem” niż efektowna jazda po wielu wymiarach. Fabuła ma być bardziej kameralna, skupiona na emocjach i osobistym konflikcie, a nie na fajerwerkach i cameo.

Gunn wyraźnie buduje spójną wizję DCU, ale z zaskakującym twistem. Zapowiada, że to, co łączy jego projekty, wciąż nie zostało przez nikogo odgadnięte. Sugeruje, że Peacemaker 2 będzie jednym z kluczy do zrozumienia tej większej układanki. Choć szczegóły trzyma w tajemnicy, zdradził, że wersja „wszechświat kieszonkowy” z serialu będzie działać lepiej niż ta należąca do Lexa Luthora w Supermanie. Brzmi absurdalnie? Trochę tak. Ale w stylu Gunnowskim, z przymrużeniem oka i pieczołowicie dopracowaną fabularną cegiełką.

W kinach już można zobaczyć trailer nowego sezonu, który pokazuje alternatywną wersję Peacemakera i przeskoki między rzeczywistościami. Sugeruje to możliwe przejście między starym DCEU a nowym DCU, być może Chris Smith stanie się bohaterem w świecie, gdzie jego odpowiednik nie do końca spełnił oczekiwania. To nie jest klasyczne „wszyscy na raz” z różnych światów, ale bardziej osobista wyprawa w głąb tego, kim można być, jeśli wszystko potoczy się inaczej.

Choć Gunn obiecuje „naprawdę wielkie cameo”, unika taniej nostalgii i nie próbuje robić z serialu pułapki na fanów DC. Peacemaker w jego wersji nadal ma być złośliwy, absurdalny i emocjonalnie pokręcony. Ale teraz, z dodatkową warstwą filozoficznej refleksji i fabularnej intrygi. Premiera już 21 sierpnia na HBO Max, a wszystko wskazuje na to, że będzie to jedna z ważniejszych cegiełek w budowaniu nowego DCU. I może pierwszy raz, gdy świat alternatywny faktycznie coś znaczy.