Paramount Pictures jest w trakcie negocjacji dotyczących praw do filmowej adaptacji serii gier Call of Duty. Informacje o rozmowach podał serwis Puck, a projekt ma być traktowany jako priorytetowy. To dopiero początek, dlatego szczegóły dotyczące scenariusza czy obsady nie są jeszcze znane.
Studio rozważa różne kierunki. Film mógłby opowiedzieć zupełnie nową historię albo oprzeć się na jednej z najbardziej rozpoznawalnych odsłon serii, jak Modern Warfare. Niezależnie od wyboru, marka oferuje bogaty katalog bohaterów, miejsc i wątków, które mogą przełożyć się na efektowne widowisko.
Seria Call of Duty powstała w 2003 roku i od początku stała się globalnym fenomenem. Początkowo skupiona na realiach II wojny światowej, z czasem rozrosła się o futurystyczne konflikty, a Call of Duty 4: Modern Warfare na zawsze zmieniło rynek gier akcji. To właśnie ta część wprowadziła ikoniczną postać Kapitana Price’a, kinową kampanię fabularną oraz przełomowy tryb multiplayer.
Microsoft Gaming, właściciel marki, wcześniej podchodził ostrożnie do pomysłów ekranizacji. Phil Spencer podkreślał, że gry nie potrzebują filmów, ale jeśli adaptacja powstanie, musi znaleźć się w odpowiednich rękach i zachować tożsamość serii.
Paramount wyraźnie stawia na rozwój adaptacji gier wideo. Po sukcesach takich marek jak Super Mario Bros. Movie, The Last of Us czy Fallout, filmowe Call of Duty mogłoby stać się kolejnym głośnym projektem. Jeśli umowa dojdzie do skutku, powstanie widowisko, które ma szansę połączyć fanów gier z szeroką publicznością kinową.
Premiera jest jeszcze daleka, ale już sama informacja o negocjacjach pokazuje, że Call of Duty może wkrótce przejść z wirtualnego pola bitwy prosto na duży ekran.
