Kawerna: Gazeta Fantastyczna
MEDIA
Kategorie: Filmy

NEWS: Duch matki nawiedza syna i wdowę – Went Up the Hill zapowiada intymny horror psychologiczny

Nowa zapowiedź filmu Went Up the Hill zapowiada duszny, hipnotyczny horror o żałobie, winie i duchach, które nie chcą odejść. Reżyser Samuel Van Grinsven zabiera nas na odludzie Nowej Zelandii, gdzie duch niedawno zmarłej kobiety nawiedza jej syna Jacka (Dacre Montgomery) i żonę Jill (Vicky Krieps). Ale to nie jest klasyczne straszydło, to emocjonalny seans spirytystyczny między trojgiem ludzi, którzy nigdy się nie pogodzili.

Jack, porzucony w dzieciństwie, przyjeżdża na pogrzeb matki, którą zna tylko z braku. Tam spotyka Jill, wdowę po kobiecie, która zostawiła po sobie więcej pytań niż wspomnień. I wtedy Elizabeth wraca. Dosłownie. Zaczyna nawiedzać oboje, używając ich ciał, by mówić do siebie nawzajem, wywołując rozmowy, które nigdy nie miały miejsca. Jack musi zmierzyć się z porzuceniem, Jill z samobójstwem partnerki. Ale im głębiej schodzą w ten rytuał, tym bardziej zaczynają wątpić, czy Elizabeth naprawdę wróciła po zamknięcie spraw, czy po coś znacznie mroczniejszego?

Zwiastun sugeruje opowieść gęstą jak mgła, z cichą grozą i cielesnym napięciem, które z każdym kolejnym nocnym spotkaniem wdziera się pod skórę. Grinsven operuje symboliką i klimatem, tu nie ma jump scare’ów, tylko ciągła obecność czegoś, co nie chce odejść. W tle przewija się temat żałoby, queerowej tożsamości, niedopowiedzianych relacji i niemożliwości pogodzenia się z przeszłością.

Premiera Went Up the Hill już 15 sierpnia 2025 roku. Dla fanów The Others, A Ghost Story czy The Innocents to może być nowy obowiązkowy seans. Cichy horror, który krzyczy dopiero, gdy zamkniesz oczy.