Kawerna: Gazeta Fantastyczna
MEDIA
Kategorie: Filmy

NEWS: Nowy szczegół fabularny z Tron: Ares może wywrócić całe uniwersum do góry nogami

Z najnowszego numeru Empire Magazine wyciekła informacja, która kompletnie zmienia zasady gry w świecie Trona. W nadchodzącym filmie Tron: Ares kluczową rolę odegra tzw. „Permanence Code”: kod trwałości, pozwalający cyfrowym istotom istnieć w realnym świecie.

Jak podaje Empire:

„Yinem dla Dillingera jest Encom, teraz kierowane przez Eve Kim (Greta Lee). Oboje szukają ‘permanence code’, który umożliwia istnienie cyfrowych bytów w rzeczywistości.”

Dla przypomnienia: pod koniec Tron: Legacy Quorra, będąca ISO, przeszła do świata realnego z Samem Flynnem. Nowe informacje stawiają pytanie: czy jej przetrwanie zależy właśnie od tego kodu? Czy Quorra przez te 15 lat w ogóle istniała naprawdę?

Reżyser Joachim Rønning już wcześniej sugerował, że Ares będzie miał strukturę inspirowaną Pinokiem, z cyfrowym bohaterem marzącym o prawdziwym życiu. Teraz to nabiera sensu: kod trwałości to tronowa wersja „stania się prawdziwym chłopcem.”

Co ciekawe, słowo „permanence” pojawiło się wcześniej na zdjęciach z planu publikowanych przez Rønninga. Teraz wiadomo, że to fundament konfliktu w nowym filmie.

Jeśli kod pozwala przenieść Light Cycle, Recognizery czy nawet całe programy do świata fizycznego, mówimy o całkowicie nowej erze w uniwersum Trona.

Oficjalnie nie potwierdzono jeszcze powrotu Sama Flynna (Garrett Hedlund) ani Quorry (Olivia Wilde), ale w świetle nowej informacji ich obecność — albo brak — zyskuje zupełnie nowy wymiar.

Premiera Tron: Ares przewidziana jest na 2026 rok.