Damien Leone oficjalnie potwierdził, że w nadchodzącym Terrifier 4 wreszcie poznamy przeszłość Arta the Clowna, i nie trzeba będzie długo czekać. Podczas Texas Frightmare Weekend Leone zdradził, że geneza kultowego klauna psychopaty pojawi się już na samym początku filmu.
Cytując twórcę: „To będzie epickie, to nie będzie rozczarowanie. Poznacie historię Arta w pierwszych 15 minutach.”
Po latach spekulacji i teorii fanów, Terrifier 4 ma zamiar od razu rzucić widza na głęboką wodę. Zamiast powolnego budowania napięcia, film zacznie od największej tajemnicy, a potem… wiadomo. Siekanie, rzeź, klasyczne dla serii jatki w stylu Arta.
Leone pierwszy raz potwierdził prace nad czwartą częścią we wrześniu 2024 roku, a na początku 2025 zaczął dzielić się pierwszymi szczegółami. Już wtedy zapowiadał, że będzie to najbardziej rozbudowana, emocjonalna i brutalna odsłona cyklu, w której wreszcie wszystko zostanie wyjaśnione.
Leone zaznaczył jednak, że choć Terrifier 4 może być finałem, nie wyklucza potrzeby opowiedzenia dalszych wątków.
Jeśli film podejmie akcję tam, gdzie skończyła się trzecia część, czeka nas nie byle jazda. Art co prawda został ranny podczas masakry w wigilijną noc, ale wciąż żyje. Po drodze zniknęła też Gabbie, kuzynka Sienny, porwana przez piekielny portal.
Sienna, grana przez Lauren LaVerę, przetrwała i przysięgła zakończyć rządy terroru Arta i odzyskać Gabbie. Wszystko wskazuje na to, że akcja przeniesie się w zaświaty.
David Howard Thornton powróci jako Art the Clown, Lauren LaVera jako Sienna. Przy stawkach wyższych niż kiedykolwiek i mitologii w końcu postawionej na pierwszym planie, czwarta część zapowiada się na krwawe zamknięcie, którego fani tej serii oczekują od lat.
