Kawerna: Gazeta Fantastyczna
MEDIA
Kategorie: Seriale

NEWS: Diabeł w szczegółach – tajemniczy debiut w finale Ironheart

UWAGA NA SPOILERY!

Po latach spekulacji i teorii fanów, Mephisto wreszcie oficjalnie pojawia się w MCU, w finale Ironheart i w bardzo nietypowej formie. Postać, której pojawienia się fani wyczekiwali od czasów WandaVision, została zagrana przez Sachę Barona Cohena, a jej obecność całkowicie zmienia reguły gry.

Przez większość sezonu sugerowano, że źródłem mocy Parkera Robbinsa (The Hood) jest Mroczny Wymiar. Jednak wszystko okazuje się fałszywym tropem, magiczna peleryna pochodzi od samego Mephisto, czyli marvelowskiej wersji diabła. Choć przez większość czasu wygląda jak człowiek, jego prawdziwa postać czerwona, demoniczna, ujawnia się w lustrzanym odbiciu.

Mephisto zawiera z Parkerem klasyczną „diabelską” umowę. W ostatnim odcinku proponuje podobny układ Riri Williams – w zamian za coś nieokreślonego przywraca do życia Natalie, i to nie tylko jako AI, lecz w ludzkiej postaci. To ujawnia jego prawdziwą moc – manipulację życiem i śmiercią.

Choć przyszłość Ironheart jest niepewna, pojawiło się zbyt wiele wskazówek, by Mephisto zniknął po jednym występie. Fani spekulują, że jego wątek może rozwinąć się w Doctor Strange 3, Ghost Riderze lub w potencjalnym Young Avengers.

Jedno jest pewne: taki casting i taka postać nie kończą się na jednym epizodzie. Mephisto właśnie otworzył drzwi do mroczniejszego rozdziału MCU.