Trzeci sezon „Star Trek: Nieznane nowe światy” dobiegł końca, a fani wciąż żyją emocjami po finale. Tymczasem showrunner Akiva Goldsman już opowiada o tym, jak wyobraża sobie finał całej historii i w jaki sposób serial miałby przejść w erę „The Original Series”.
Z potwierdzoną krótszą piątą serią widać wyraźnie, że twórcy zmierzają ku końcowi. Goldsman w rozmowie z CinemaBlend wyjaśnił, że finał ma prowadzić wprost do momentu, gdy kapitan Kirk obejmuje dowództwo nad Enterprise. „Myślę, że zmierzamy do pierwszego dnia Kirka w pracy. Chodzi o to, aby doprowadzić do epoki TOS, do Enterprise Kirka, ale w wersji nawiązującej do odcinka ‘Where No Man Has Gone Before’, a nie do ‘The Man Trap’”, powiedział.
Twórca podkreślił, że finał ma być nie tylko zamknięciem wątków Pike’a, ale też płynnym wprowadzeniem do klasycznego „Star Treka”. Co ciekawe, Goldsman zdradził także, że rozważa pomysł spin-offu o roboczym tytule „Star Trek: Year One”, który miałby opowiadać o pierwszym roku dowodzenia Kirka.
„To nasza przestrzeń manewru. ‘Year One’ to marzenie, a koniec serialu to obietnica. Chcemy, aby finał był satysfakcjonujący i prowadził wprost do ery TOS”, dodał.
