James Cameron potwierdza, że wciąż chce osobiście wyreżyserować Avatar 4 i Avatar 5. W rozmowie z Empire powiedział: „Nie ma powodu, żebym tego nie robił. Jestem zdrowy, mam energię”, ale zaznaczył też: „Mogę nie być w stanie kontynuować przez sześć‑siedem lat intensywnej pracy”. Ma teraz 70 lat, a do czasu zakończenia piątej części będzie miał 77, więc zaznacza, że jeśli będzie musiał się wycofać, chętnie pomoże znaleźć następcę, z którym współpraca będzie trwała w duchu kreatywnej wizji jego scenariuszy.
Trzecia część, Avatar: Ogień i popiół, trafi do kin 19 grudnia 2025 roku, będzie dłuższa niż Istota Wody i ma mocno rozwinięte wątki rodzinne, zwłaszcza relacje Jake’a i Neytiri po stracie syna Neteyama, film otwiera się raptem dwa tygodnie po tych wydarzeniach.
Czwarta część zaplanowana jest na 21 grudnia 2029, piąta na 19 grudnia 2031, oba filmy w różnych fazach produkcji, a część scen czwartej już nagrano podczas zdjęć do wcześniejszych części, by zachować ciągłość z wiekiem aktorów.
James Cameron pracuje z tymi samymi scenarzystami: Rick Jaffa, Amanda Silver, Josh Friedman i Shane Salerno. Ich scenariusze na Avatar 4 i 5 opisał jako „rozbijające”, pełne potencjału i gotowe do realizacji.
Dodatkowo Cameron rozwija opowieści poboczne, zapowiedział antologiczną animowaną serię w uniwersum Pandora, inspirowaną The Animatrix, która ma pogłębić tło fabularne i pokazać historię pierwszej ekspedycji na Pandorę.