Wyobraźcie sobie: Andor jako kosmiczny horror, a nie polityczny thriller. Tak właśnie miało wyglądać pierwotne wprowadzenie K-2SO w drugim sezonie. Zamiast sarkastycznego towarzysza Cassiana, mieliśmy dostać przerażającego łowcę w stylu Obcego. Niestety, ten pomysł został porzucony z powodu ograniczeń budżetowych.
Tony Gilroy ujawnił, że jego brat, Dan Gilroy, napisał scenariusz do jednego z odcinków, który miał być samodzielnym horrorem. Fabuła skupiała się na KX-droidzie (takim jak K-2SO), który poluje na załogę uwięzioną na tankowcu zmierzającym na Yavin. Gilroy opisał to jako „film potworny z K2 na pokładzie” .
Brzmi świetnie? Niestety, realizacja takiego odcinka przekraczała budżet serialu. Mimo że Andor jest najdroższym serialem Star Wars, z budżetem przekraczającym 290 milionów dolarów, nie udało się znaleźć środków na ten konkretny odcinek.
Zamiast tego, K-2SO pojawia się w bardziej stonowany sposób. W odcinku 8, zatytułowanym „Who Are You?”, droidy KX brutalnie tłumią protest na Ghorman, co jest jednym z najmroczniejszych momentów w historii Star Wars. Cassian ratuje uszkodzonego droida i zabiera go na Yavin, gdzie K-2SO zostaje przywrócony do działania w odcinku 9, „Welcome to the Rebellion”.
Choć pierwotny pomysł na horrorowy odcinek został porzucony, jego ślady są widoczne w obecnej wersji. Mimo wszystko, szkoda, że nie zobaczyliśmy pełnej wersji tego mrocznego wprowadzenia K-2SO.
Andor sezon 2 jest dostępny na Disney+.