Marvel Studios coraz wyraźniej rozwija uliczną stronę MCU, a najnowsze przecieki sugerują, że projekty „Daredevil: Born Again”, „The Punisher” oraz „Spider-Man: Brand New Day” mają być ze sobą ściśle powiązane.
Według informacji ujawnionych przez Alexa Pereza z The Cosmic Circus, produkcje nie będą biegły równolegle, ale zostały ułożone na wspólnej osi czasu: najpierw „Born Again” sezon 1, następnie „The Punisher” blisko sezonu 2, a potem „Brand New Day”. Co więcej, to właśnie „Daredevil: Born Again” ma odegrać kluczową rolę w przygotowaniu gruntu pod solową historię Spider-Mana.
Centralnym wątkiem ma być „Rządy Prawa” Wilsona Fiska, czyli Kingpina, który jako burmistrz Nowego Jorku stanie się potężną przeszkodą dla Spider-Mana. Ciekawą rolę ma odegrać również J. Jonah Jameson – choć politycznie zgadza się z Fiskem, nie daje się zwieść jego kłamstwom i manipulacjom.
Choć Jon Bernthal jako Frank Castle ma mieć znaczący udział w filmie o Spider-Manie, nie ma jeszcze potwierdzenia, że Charlie Cox jako Daredevil pojawi się u boku Petera Parkera. Wygląda jednak na to, że to właśnie Kingpin połączy wszystkie wątki.
Perez dodał też, że wcześniejsze krytyczne komentarze Marvela wobec seriali Netflixa były sprzed wielkich zmian i nowych zdjęć. Teraz studio ma „podwójnie stawiać” na ten kanon, co potwierdza powrót znajomych twarzy. Krysten Ritter ma ponownie zagrać Jessicę Jones w drugim sezonie „Born Again”, a Mike Colter jako Luke Cage również jest coraz bliżej powrotu. Los Iron Fista pozostaje niejasny, ale fakt, że serial Daredevila ma już zamówiony trzeci sezon, wyraźnie sugeruje możliwość ponownego zjednoczenia Defendersów.
