Kawerna: Gazeta Fantastyczna
MEDIA
Kategorie: Ze świata

NEWS: Spock z emocjami? Ethan Peck tłumaczy, co różni go od Nimoya

Grać Spocka to jak nosić buty zrobione z marmuru i oczekiwań fanów sci-fi. Dla wielu Leonard Nimoy to postać nie do dotknięcia, logicznym tonem ukształtował całe pokolenia nerdów. Ale Ethan Peck, który przejął rolę w Star Trek: Strange New Worlds, nie próbuje kopiować legendy. Robi coś znacznie trudniejszego: pokazuje Spocka, który jeszcze nie wie, kim do końca jest.

Podczas premiery 3. sezonu serialu na Tribeca Film Festival, Peck opowiedział, że jego Spock to postać w ruchu, pełna sprzeczności, i… niezręcznego humoru.Scenarzyści wrzucają go w niewygodne sytuacje, bo zauważyli, że mam do tego dryg. I to działa, bo Spock nie wie, że jest zabawny. I to właśnie jest zabawne.” – powiedział aktor.

Peckowy Spock jest inny niż Nimoyowy Spock, bo ma pozwolenie na bycie zagubionym. Niepewnym. Trochę człowiekiem, trochę Vulcanem, i właśnie dlatego tak fascynującym. Nie rzuca ciętych ripost z chłodnym wyrachowaniem, on się uczy, jak nie uciekać przed emocjami.

Twórca serialu Akiva Goldsman dodaje: „Nimoy grał Spocka w jego najbardziej logicznym okresie życia. Ale przecież przez filmy, aż po The Next Generation, widać, że całe życie tej postaci to zmaganie się z tożsamością. A my pokazujemy właśnie ten etap: kiedy Spock jeszcze nie wie, czy logika wystarczy.”

I to właśnie czyni tę wersję tak potrzebną. Spock Pecka nie jest jeszcze ikoną. Jest człowiekiem (pół), który dopiero się nią stanie. W 3. sezonie, według pierwszych recenzji, ten wewnętrzny konflikt się pogłębia, a Peck dostaje naprawdę mocne momenty do zagrania, zarówno emocjonalnie, jak i aktorsko.

Premiera sezonu już 17 lipca na Paramount+, a całość zakończy się na 5. sezonie. Ale jeśli Spock ma być metaforą naszej wiecznej walki o równowagę między sercem a rozsądkiem, to Peck właśnie zagrał jego najbardziej ludzką wersję.