Kawerna: Gazeta Fantastyczna
MEDIA
Kategorie: Ze świata

NEWS: Thunderbolts* nie wymazuje pamięci – i dobrze

Marvel skasował Sentry’emu amnezję. W filmie Thunderbolts Robert Reynolds nie wymazuje się z pamięci ludzkości, bo – jak przyznał reżyser Jake Schreier – Spidey zrobił to pierwszy.

W komiksach to był clou postaci – zbyt potężny, zbyt niebezpieczny, więc zniknął z głów, zanim zniknął z powierzchni Ziemi. Ale po Bez drogi do domu Marvel nie chciał drugi raz fundować widzom magicznego Ctrl+Z. Zamiast tego poszli w psychoanalizę.

Lewis Pullman, Sentry, podchodzi do tematu jak do terapii grupowej: Void i Bob to nie dwie osobowości, tylko jeden, sklejony człowiek – kruchy, pyszny, nieprzewidywalny. Nie przeskakuje między maskami, płonie cały naraz.

To nie będzie grzeczna opowieść o supersilnych. To będzie historia o tytanicznej sile i jeszcze większym pęknięciu. Bez czarów i zaklęć, ale z czymś znacznie groźniejszym – ludzką psychiką w zbroi z urazu i pychy.

A my? No cóż – dostaliśmy złotowłosego boga światła z depresją i syndromem omnipotencji. I wiesz co, Marvelu? W końcu jakiś bohater, z którym możemy się utożsamić. Tylko może trochę mniej świecący.