Tydzień temu do kin w naszym kraju zawitała zremasterowana wersja filmu Jamesa Camerona pt. „Avatar”. Jest to cyfrowo odnowiona odsłona widowiska z 2009 roku. Niestety, nie wszyscy widzowie zdają sobie z tego sprawę, gdy decydują się iść na film do kina.
„Avatar” powrócił do kin w zremasterowanej wersji, jako zapowiedź zapowiedzianej na koniec 2022 r. drugiej części zatytułowanej „Avatar: Istota wody”. Zdarzyły się jednak takie sytuacje, że część widzów, którzy wybrali się na seans, była nim rozczarowana i żądała od kin zwrotu pieniędzy. Ich rozgoryczenie wynikało z tego, że… oglądają stary film.
Po seansie lub w jego trakcie, niezadowoleni widzowie żądali od pracowników kina zwrotu pieniędzy za zakupione bilety. Niektóre osoby były informowane przy kasach, że film „Avatar” to wersja z 2009 roku, ale wielu widzów odwiedzających kina w miniony weekend było przekonanych, że zobaczą już teraz kontynuację hitu sprzed lat. W kilku przypadkach wizyta w multipleksie kończyła się karczemną awanturą z obsługą kina.
Znaleźli się tacy, którzy zarzucali obsłudze, że kino celowo wprowadziło ich w błąd. Rzeczywiście, wyczekiwana druga część pt. „Avatar: Istota wody” trafi do kin w tym roku, ale dopiero 14 grudnia. Poniżej oficjalny zwiastun kontynuacji:
