Kawerna - fantastyka, książki fantastyczne, fantasy
MEDIA
Kategorie: Planszówki

Oto jest pytanie – Vlaada Chvátil (recenzja)

„Oto jest pytanie” właściwie nie wnosi do świata gier niczego nowego – przetwarza bardzo dobrze znane motywy (pytania i odpowiedzi z góry ustalone) i korzysta z jednej z najprostszych mechanik rozgrywki (wybór i selekcja). Co nie zmienia tego, że sama w sobie sprawdza się znakomicie i dostarcza niemało humoru.

Humor jest słowem kluczem w przypadku „Oto jest pytanie”, bo właśnie na nim opiera się istota gry – na tym, aby rozbawić i jednocześnie integrować za sprawą tego dowcipu rodzinno-koleżeńskie grono. Dzieło Chvátila to w sumie uaktualniona, wzbogacona wersja wszystkich karcianek związanych z losowaniem pytań i odpowiedzi (z określonymi znaczeniami). Jeżeli komuś nigdy nie podobał się taki rodzaj gier – tym razem nie będzie inaczej. Chociaż prostota, funkcja integracyjna i towarzyszący rozgrywce humor raczej nigdy nie zraziły do siebie wielu graczy i taką pozycję warto mieć pod ręką.

Vlaada Chvátila nie można nazwać kimś, kto nie zna się na grach, ponieważ ma w nich duże doświadczenie. Gracze wideo mogą kojarzyć go ze współtworzenia „Original War” czy „Galaxy Trucker”. Jednak w tym, co nas bardziej interesuje, w grach planszowych, obraca się wprawdzie – twórczo – krócej, ale z silniejszą intensywnością. Na swoim koncie ma planszową wersję „Galaxy Trucker” (z nominacją do Spiel des Jahres 2008) i „Space Alert” (z wygraną Spiel des Jahres 2009), poza tym „Mage Knight Board Game”, „Tajniacy duet” oraz „Cywilizacja: Poprzez wieki” (3. edycja).

Wykonanie, choć standardowe, nie wywołuje u graczy wrażenie żałości czy apopleksji. Odporne na przetarcia, solidne pudełka opatrzono uroczą – powiązaną z quasi-fabularną motywacją – ilustracją, zawiera dwustronne kafelki z pytaniami (w trzech wariantach: „Kto jest według ciebie gorszy?”, „Czego by Ci najbardziej brakowało?”, „Wolisz…?”) oraz odpowiedziami (o licznych – dopasowanych do tych pytań – znaczeniach). Szczęściem, gra nie wymaga zapoznania się z wieloma regułami, nie zmienia to jednak faktu, że instrukcja jest przejrzysta i zrozumiała.

Jak można się już domyślić gra polega na zadawaniu między sobą przez graczy jednego z trzech pytań i wykorzystanie jednej z dwóch odpowiedzi, umieszczonych na rewersie wylosowanej kafelki. Zadaniem grających jest stworzenie trafnego, zastanawiającego i zabawnego kontekstu – i to jest celem „Oto jest pytanie”: produkcja humorystycznych wiązań słownych. Zero niezdrowej rywalizacji czy negatywnej interakcji – czysta, prosta zabawa.

Projekt Chvátila nie ma wytwarzać iluzorycznego klimatu i za sprawą wysokiej immersji wciągać gracza w świat i historię. „Oto jest pytanie” to atmosfera sympatycznej imprezowej „gierki”, która jest po prostu specyficznym narzędziem integracyjnym i rozluźniającym. Ilość graczy z kolei wpływa na wariantywność i różnorodność rozgrywki, choć węższe grono także nie powinno się zbytnio z tytułem nudzić. Problemem może być regrywalność, ale tego typu gier raczej nie kupuje się do codziennych rozgrywek, tylko do okazjonalnych spotkań towarzyskich – więc poszukujący zajmującego, skomplikowanego projektu powinni szukać gdzie indziej. „Oto jest pytanie” wyraźnie zaznacza, czym jest.