Kawerna - fantastyka, książki fantastyczne, fantasy
MEDIA
Kategorie: Recenzje

Tajne Agentki – Wei – Min Ling

Któż nie marzył kiedyś o zostaniu super szpiegiem na miarę samego Jamesa Bonda, o zdobywaniu podstępem tajnych informacji czy też o niebezpiecznych i emocjonujących walkach z tajnymi agentami wroga? A co by się stało gdyby cały ten sztafaż przenieść na azjatycki grunt usłany różowymi płatkami z opadających kwiatów wiśni? Pomyślelibyście zapewne, że otrzymalibyśmy historię o heroicznych samurajach bądź nieustępliwych i metodycznych członkach Yakuzy… Nic bardziej mylnego, wasza uwaga powinna skupić sięna zabójczo pięknych, utalentowanych i przebiegłych gejszach, które z pomocą najnowocześniejszej technologii i sprzętu szpiegowskiego prowadzą bezwzględną walkę wywiadów…

W takim właśnie klimacie otrzymujemy jedną z najnowszych gier od wydawnictwa Lucrum Games pt. „Tajne Agentki”, która delikatnie przybliża nam historię konfliktu pomiędzy agentami cesarza Meiji a zwolennikami poprzedniej władzy, reprezentowanej przez szogunat Edo – szpiegami zwanymi Oniwaban. W grze wcielamy się w tytułowe tajne agentkinależące do jednej ze stron konfliktu, starając się przechwycić prawdziwe dane wywiadowcze jednocześnie nie dając się porwać wrogowi. Jest to kolejna pozycja, która ukaże się na naszym rynku, apierwotnie wydana była przez tajwańskie wydawnictwo Emperor S4, dzięki czemu możemy być od razu w stu procentach pewni wspaniałej oprawy graficznej i unikalnego klimatu.

2

Grę otrzymujemy w niewielkim, oryginalnym pudełku z jasną ramówką, charakterystyczną dla tytułów spod szyldu tajwańskiego wydawcy. W środku znajdziemy zaś malutką, lecz solidną, kolorową planszę do gry, dwanaście dwukolorowych, drewnianych pionków agentek (po sześć dla każdego gracza), siedem pięknie zilustrowanych kart agentek specjalnych w dość dużym formacie (po trzy dla każdej ze stron i jedną neutralną), pięćdziesiąt kart lokacji oraz szesnaście kart taktyk, sześć kart ekwipunku (również po trzy na gracza) oraz szesnastostronicową instrukcję. Oprócz tego znajdziemy jeszcze arkusik z przeźroczystymi naklejkami, które należy odpowiednio umieścić przed pierwszą grą na naszych pionkach.

Rozłożenie gry jest takie, jak sama rozgrywka, czyli bajecznie proste i szybkie. Gracze siadają naprzeciwko siebie, wybierają po czyjej stronie chcą grać zabierając odpowiednie pionki i karty oraz rozkładają planszę na środku stołu. Następnie osobnotasują swoją talię kart lokacji i taktyk, dobierając na rękę kolejno cztery i dwie karty, po czym ustawiają swoje agentki na odpowiednich lokacjach zaznaczonych na planszy. Zabawę rozpoczyna gracz, należący do grupy Oniwaban, (czyli grający zielonym kolorem).

3

Rozgrywka toczy się w turach, dopóki nie zostanie spełniony jeden z trzech warunków zwycięstwa przez jednego z graczy. Każda tura składa się z obowiązkowych dwóch akcji: zagrania karty z ręki (lokacji bądź taktyki) i wykonania odpowiedniego ruchu oraz z uzupełnienia ręki z powrotem do sześciu kart. W trakcie przemieszczania naszych pionków po planszy może dochodzić do walk, kiedy to znajdziemy się w tej samej lokacji razem z agentką przeciwnika, należy wtedyrozpatrzyć konflikt zgodnie z następującymi wytycznymi: atakujący, (czyli gracz, który wkroczył na pole konkurenta) obraca w swoją stronę pionek obrońcy ujawniając w ten sposób jego tożsamość i porównuje w tajemnicy siłę obu agentek (wedle zasady 3>2>1>0>3). Jeżeli siła atakującego jest równa lub większa, to udaje mu się przechwycić agentkę przeciwnika i umieszcza ją w swoim areszcie, w przeciwnym razie atakujący wycofuje się do lokacji, z której się poruszył, lecz od tej pory będzie znał tożsamość właśnie zaatakowanej agentki. W ten sposób gracze toczą pojedynek ażdo momentu,gdy któryś z nich przechwyci dwie agentki przeciwnika posiadające prawdziwe dane wywiadowcze (oznaczone czerwoną kropką), lub gdy jeden z graczy pozwoli drugiemu przechwycić trzy agentki posiadające fałszywe dane (bez kropki), trzecim sposobem zakończenia gry jest przedostanie się agentką z prawdziwymi danymi na terytorium przeciwnika, znajdujące się w pierwszym rzędzie jego planszy.

4

Już sama zaprezentowana podstawowa wersja gry dostarcza naprawdę sporej dawki rozrywki, podczas której gracze muszą wykazać się sprytem, umiejętnościami taktycznymi i sporą dozą blefowania. Gdyby jednak komuś było tego mało, ma jeszcze do dyspozycji dwie rozgrywki zaawansowane, z użyciem kart agentek specjalnych i/lub kart ekwipunku, które oprócz modyfikacji podstawowych zasad, dostarczają całkiem nowych doświadczeń płynących z gry. Poprzez zastosowanie takiego zabiegu tytuł ten zyskuje wiele na regrywalności, gdyż każda nasza kolejna partia może wyglądać zupełnie inaczej, a dziękitemu, że jedną rozgrywkę można niekiedy zamknąć w czasie poniżej piętnastu minut, chęć rewanżu jest naprawdę duża.

Minimum elementów i prostota zasad, w przypadku tej gry, tworzą razem zestaw zaskakujący ilością strategii i możliwych dróg do zwycięstwa, zdecydowanie stawiając ten tytuł w gronie najlepszych gier dwuosobowych. Swoistą poprzedniczkę „Tajnych agentek”, czyli „Gejsze” (w oryginale „Hanamikoji”)łączy z recenzowaną grą jedynie charakterystyczna szata graficzna, w której odnajdziemy bez trudu te same postacie stworzone przez rysowniczkę Maisherly Chanoraz fakt, iż jest grą dwuosobową. Poza tym „Tajne Agentki” zdecydowanie dostarczają nieporównywalnie większą przyjemność płynącą z rozgrywki, gdyż oprócz tak oczywistej mechaniki blefu nasz mózg bezustannie pracuje na najwyższych obrotach, obmyślając strategie i kontrolując poczynania naszego przeciwnika. Nie jest to więctytuł, przy którym można sobie pozwolić na rozkojarzenie i brak kontroli nad planszą, gdyż nasz wróg szybko wtedy przejmie kontrolę i doprowadzi do naszej porażki. Sprawia to, że interakcja jest w tej grze naprawdę spora, nie obejdzie się bez przeprowadzania wielokrotnych ataków na wrogie agentki choćby w celu uzyskania samych informacji.

6

„Tajne Agentki” to ciekawa gra strategiczna, w której element losowy został ograniczony jedynie do dociągania kart z talii, przez co gracz dysponuje naprawdę sporą liczbą możliwych kombinacji ruchów i strategii. Przyciągająca oko szata graficzna, prostota zasad i szybkość rozgrywki to zdecydowanie najmocniejsze strony recenzowanego tytułu, dzięki którym gra sprawdzi się zarówno w gronie nowicjuszy jak i starych wyjadaczy. Jeżeli jednak ktoś nie przepada za blefowaniem w grach lub ciągłe kontrolowanie sytuacji i przeciwnika jest dla niego czymś nie do przełknięcia, może bezpowrotnie odbić się od tego tytułu. Dla całej reszty graczy zainteresowanych szybką, wciągającą i unikatową rozrywką w dwuosobowym gronie, z czystym sercem polecam tą niewielką grę o szpiegach w kimonach.

Natalia Stanek