Kawerna - fantastyka, książki fantastyczne, fantasy
MEDIA
Kategorie: Rasy

Półork

Półork powstał z połączenia orka i człowieka, stając się rasą odrzuconą i niechcianą. Mimo to potrafi zasymilować się wśród ludzi i zielonoskórych, Charakteryzuje się masywną budową ciała, wysuniętymi ku przodowi szczękami, zwiększonymi kłami, zadartym ku górze nosem, płaskim czołem i lekko szpiczastymi uszami. Kolor skóry mieni się w kolorach od zielonkawego, przez brąz do jasnej szarości. Półorkowie to silnie fizyczna rasa, bardziej inteligentna od orków, lubująca się w walce i wszelkich karczemnych burdach. Stronią od dworskiego życia, polityki, nauki i intryg. Jako rasa nie posiadają swego państwa i odrębnej kultury czerpiąc wszystko od swych twórców – ludzi i orków.

Historia: Zapiski z Dziennika Podróży Neuwrath

…Przybyliśmy na zupełnie nowe Sferrum które jak się dowiedzieliśmy nazywane jest Fallathanem. Dziwne to miejsce zamieszkiwane przez niespotykaną jak dotychczas ilość przeróżnych ras. Jest to istny ewenement który zainteresował nas dogłębnie. Ludzie i Krasnoludy to rasy które żyją tu od samego początku choć ci pierwsi przewyższają tych drugich swą liczebnością. Po dalszych badaniach spotkaliśmy i innych wśród nich Elfy które poznaliśmy już wcześniej. Niestety Fallathan przesiąkł już religią i wiarą naszych wrogów – Tenau. Czas podjąć odpowiednie środki aby ziarno Darogh na dobre zakorzeniło się na tym Sferrum… …Sprowadziliśmy na Fallathan to wszystko co wspierać nas będzie w walce o zapanowanie lub zniszczenie tego Sferrum. Orkowie, brutalni, barbarzyńscy i prymitywni. Tylko taka rasa ma tu szansą bytu.Na tyle nierozwinięci aby czerpać pokłady energii z wiary w Darotha i na tyle silna aby w ostateczności zniszczyć całkowicie to Sferrum. Broń idealna, która powstrzyma naszych wrogów przed opanowaniem Fallathanu…

Notatki Hallrotha

Otrzymałem raport i dogłębnie go przeczytałem. Kolejne oświecenie rozjaśniło mój umysł, który choć stary, nadal tętni energią. Odkryliśmy Sferrum, które jest zupełnie odmienne, gdzie narodziły się razem dwie rasy. Czyż nie ma w tym dzieła Darogha? Pewności nie mam a zbadanie tego Sferrum, zwanego Fallathanem, jest obecnie najważniejszym wyzwaniem jakie stoi przed nami. Według moich przypuszczeń, gdyby energia Potęgi Neuwark została użyta przez Mgławicę do stworzenia Fallathanu, już od dawna znalibyśmy sekrety i tajemnice tego Sferrum. Na dodatek dawno już krzesili byśmy naszą Wiarę. Musimy za wszelką cenę dowiedzieć się, kto jeszcze zainteresowany jest tym Sferrum i przede wszystkim, kim są owi Ludzie i Krasnoludy. Na dodatek pozostaje najtrudniejsza rzecz, kim były Potęgi, które wykorzystała Mgławica do budowy ewenementu. Jeśli byśmy byli tylko w stanie całkowicie zapanować nad tym Sferrum i nie zniszczyli go. Skoro Wiara może kształtować energię na Sferrum a ci, którzy ją tworzą, potrafią często je zniszczyć, nasuwa się wniosek, który budzi moje ogromne zainteresowanie. Co mogą oznaczać te zapiski które dziś otrzymałem od naszych zwiadowców.

Dusza i niematerialne

Wiara jest tym co istoty śmiertelne prowadzi do odkupienia

Wszelkie rasy rozumne posiadają duszę. Jest ona jak Bezmiar, nie posiada kierunku. Duszy kierunek nadają Moce, które prowadzą ja w stronę dobra lub zła. Nagrodą za życie bez grzechu jest wieczność u boku przodków po śmierci. Kara za złe życie jest wieczna śmierć oraz rozproszenie w pustce Bezmiaru. Tylko przez wiarę można osiągnąć życie wieczne i to tylko przez Moc boskiego Isgariotha. Z Księgi Opactwa Godryk I Oświecony

Skoro Moce nadają kierunek a dusza, która nasiąknęła wiarą otrzymuje życie wieczne, wędruje tam skąd zapewne przybyła. Tym miejscem musi być Ukryty Wymiar, z którego przez Bramy Światów przedostają się niepowtarzalne moce. Kto wie, może Bramy są czymś w rodzaju „opróżniania” i „napełniania” dusz wędrujących w kolejne wędrówki ku Sferrum. Gdyby uzyskać kontrolę nad Bramami i decydować o tym jaką wiarą ma „nasiąknąć” dusza, wtedy zapanowalibyśmy nad już istniejącymi. Obawiam się jednak że każde Sferrum posiada własną Bramę. Choć było by to i jak wielkie zwycięstwo, gdyż kontrola nad Bramą, dałaby nam całkowitą kontrole nad danym Sferrum… … Orkowie dotarli do Fallathanu. Przynieśli ze sobą wojny gwałt i przerażenie. Mam tylko nadzieję że ten prymitywy lud nie doprowadzą do destrukcji Sferrum. Trzeba troszkę unormować ich zapędy choć z drugiej strony ich bezgraniczna wiara w Darotha jest korzyścią dla nas.. …Gdyby siłą i gwałtem połączyć ze sobą dwie rasy – Orków i Ludzi wtedy zyskalibyśmy kolejnych wyznawców. Przypuszczam że byli by bardziej inteligentni. Mogli by mieszkać wśród Ludzi i siać ziarno Darotha wśród innych ras. Na dodatek płynęła by w nich krew rdzennych mieszkańców Sferrum co może okazać się niezwykle przydatną cechą… …

Wygląd

Półorkowie odziedziczyli w swym wyglądzie przeróżne cechy, które ściśle powiązane są z człowiekiem i orkiem Jako ze ojcem najczęściej jest zielonoskóry, półork który wywodzi się z tej linii, charakteryzuje się potężną, muskularną budowa ciała, która gabarytami przewyższa zwykłego człowieka. Tężyzna fizyczna nie dorównuje co prawda orkom, jednak jest wystarczająca aby wzbudzić respekt wśród słabszych istot. Ciało naturalnie usposobione jest do rozrostu tkanki mięśniowej, choć półork, który wybrał osiadły i leniwy tryb życia może popaść w nadmierną otyłość. ich skóra ma często zielonkawy odcień, choć może mieć również tendencje do szarości lub brązu. Pokryta jest często sporą ilością blizn i szram, które oddają wojowniczą naturę rasy..Owłosienie na ciele często przechodzi w gęstą szczecinę, często ukrywaną przed wścibskim wzrokiem ludzi czy elfów..Twarz półorka charakteryzuje się silnie zadartym do góry nosem, niskim czołem i lekko skośnymi oczami. Ich szczęki są bardziej wysunięte a uzębienie, zwłaszcza kły, osiągają większe rozmiary niż u ludzi. Ręce są trochę krótsze od ludzkich, zakończone dużymi, silnymi dłońmi. Ten właśnie typ budowy rąk, chodzenie na odrobinę zgiętych nogach, z lekkim przygarbieniem upodabnia je do orków, tworząc dodatkowo wrażenie, że są niżsi. Mimo to potrafią osiągnąć wzrostem nawet do 2,2m. Półorki dorastają trochę wcześniej niż ludzie i starzeją się zauważalnie szybciej. Niewielu z nich osiąga wiek 75 lat. Wszystkie cechy widoczne są już w momencie narodzenia, acz zdarzają się całkiem liczne przypadki, gdy potworne znamiona pojawiają się dopiero w okresie dojrzewania.

Społeczeństwo

Rasa półorków powstała ze skrzyżowania się ze sobą dwóch odwiecznych wrogów – ludzi i orków. Doprowadziło to do bardzo szybkiego rozwoju rasy, gdyż jakiekolwiek potomstwo półorka z człowiekiem czy orkiem zostaje hybrydą. Należy dodać jeszcze fakt, że półorkowie rozmnażają się wewnątrz swej rasy. Przebywając blisko orczego społeczeństwa i kultury, obrali kierunek rozwoju zgodny z tendencjami zelonoskórych. Nie dziwić powinien szybki przyrost naturalny i łatwość przystosowania się do środowiska.Hybryda powstała z połączenia dwóch najbardziej licznych i szybko asymilujących się ras. Szybko uczący się wszystkiego ludzie i silni, wojowniczy orkowie, to żyzna ziemia, która wyda obfite plony. Sa najczęściej wynikiem gwałtów na najeżdżane przez orki ziemie oraz potomstwem niewolnic uprowadzonych na tereny zielonoskórych Półorkowie rozmnażają się i dorastają bardzo szybko. Liczebność młodego pokolenia jest bardzo liczna i podobnie jak u orków, selekcja najsilniejszych i najbardziej odpornych osobników trwa już od narodzin.W wieku kilku lat dziecko półorka musi stać się samodzielne, inaczej ginie. Gdy ma 15 lat jest pełnowartościowym członkiem społeczeństwa, rozpoczynając nowy rozdział kart swego życia. Społeczeństwo półorków jest bardzo solidarne, stroni od wewnętrznych konfliktów rasowych. Podział na odpowiednie hierarchie klasowe i argument siły, wprowadzają tak potrzebny ład i porządek.
Wszelkie zatargi i zwady to nic innego jak selekcja najsłabszych osobników i nikogo nie dziwi fakt, że spory odsetek półorków nie dożywa 20 roku życia.Często wraz z innymi rasami wywodzącymi się z orków uważają się za jeden naród, choć ich hierarchia społeczna jest niższa. Na dzikich pograniczach plemiona ludzkich i orczych barbarzyńców żyją w niespokojnej równowadze, walcząc w czasach wojny i handlując podczas pokoju. Półorki urodzone na pograniczu mogą żyć z ludzkimi lub orczymi rodzicami, lecz mimo to stykają się z obydwoma kulturami. Niektórzy, z różnych powodów, zostawiają swą ojczyznę i podróżują do cywilizowanych krain, prowadząc ze sobą upór, odwagę i umiejętności walki, jakie wykształcili w dziczy. Gdy przychodzi czas wojny, zmuszeni sa często wybierać stronę konfliktu. Wszystko uzależnione jest od środowiska w jakim się wychowywali. Niektórzy stają po stronie ludzi, inni zasilają hordy orków. Mimo tego nie tracą cech swych przodków a bardzo często, jako znak niezgody na nieustanną walkę, porzucają miejsce urodzenia i z typowym dla siebie uporem, wyruszając w świat.Podobnie jak orkowie, półorki są rasą o bardzo gwałtownym i niestabilnym charakterze, jednak nie na tyle głupimi, by nie kontrolować samych siebie. Doprowadziło to do zepchnięcia pewnej – co prawda nielicznej – grupy na zupełny margines społeczny i postawiło przed wyborem pomiędzy wykonywaniem haniebnych zajęć a zejściem na drogę przestępstwa.
Wielu półorków odnalazło się wśród licznych band rabusi i bandytów, kradło, napadało a nawet dopuszczało się akcji szpiegowskich, wykorzystując atut swego wielorasowego pochodzenia. Jako rasa nigdy nie zorganizowali swego państwa,i do dziś żyją po przeciwległych stronach barykady, asymilując się wśród wielu społeczności. Przyjmują narzuconą im kulturę i zwyczaje, czerpiąc z niej nie zawsze same korzyści, choć osobniki wychowane np: wśród orków a potem mieszkające wśród ludzi, wzbogacają się szybko o nowe, potrzebne doświadczenia. Ze względu na mieszankę krwi, która płynie w ich żyłach, są najczęściej niedoceniani.
Zarówno orkowie jak i ludzie nie oddają im wysokich stanowisk i władzy. Zdarzają się sporadyczne przypadki, gdy doświadczony półork staje na czele oddziału orków lub dowodzi zastępem wojsk pod dowództwem ludzi. Całkiem dobrze spisują się w roli szpiegów i kupców, gdyż nawet podczas wojny z łatwością przemieszczają się po obu frontach. Nie posiadają żyłki do rzemieślnictwa, choć można ich spotkać jako pomocników w kużniach czy tartakach. Co odważniejsi oddają swe usługi piratom, zyskując miano niezłych marynarzy. Tak jak wśród wszystkich ras, tak i półork może zostać natchniony przez muzę i wybrać drogę barda. Gustuje w instrumentach bardziej prymitywnych. Rytmiczne uderzanie w bębny, gruchot grzechotek i odgłos fleta, nadają tej muzyce speciyyczny klimat, który jest często niepowtarzalny.

Kultura

Kultura półorków nie jest mocno rozwinięta i sprowadza sie raczej do tańca i śpiewu.Muzyka półorków zmierza w kierunku zbiorowych pieśni, pełnych charkotu i chropawych głosów, niezbyt miłych dla ucha.Częstym elementem śpiewu były rytmiczne uderzenia bębnów, których membrana była zrobiona z ludzkiej lub zwierzęcej skóry a do wybijania rytmu stosowano kości biodrowe ludzi owinięte skórami.W tańcach przeważają elementy militarne oraz motywy walki. Zwykle przypominał on efektami balangę i wielką rozróbę. – jednak tylko w wypadkach jakichś ważniejszych uroczystości religijnych, bądż z okazji wygranej wielkiej bitwy. Widać tu olbrzymi wpływ kultury orków, choć półorkowie nie ograniczają śpiewu i tańca do rejonu rodzinnej wioski. Ci, którzy mieszkają wśród ludzi, korzystają z dobrodziejstw innych ras, naśladując i kopiując to wszystko, co mieści się w kanonie półorcych zasad i etykiety. Nie pozostawili jak dotychczas po sobie materialnej kultury, przydatnej techniki czy wytworów, które miały by wielce wysokie zastosowanie praktyczne. Podobnie nie zaistnieli na scenie politycznej, choć niejednokrotnie rasa ta miała duży wpływ na kształtowanie historii Fallathanu. Już jej samo pojawienie się, wzbudziło spory zamęt.wśród innych kultur i stało się jej nieodzownym elementem.Jako że półorkowie posługują się językiem zielonoskórych i ludzi, stali się pomostem pomiędzy dwiema walczącymi ze sobą rasami. Rozpowszechnili orczy język na obszar całego kontynentu. Trudno dokładnie opisać cel ideologiczny rasy, bo mimo dużej ilości zapożyczeń, półorkowie tworzą odmienną i niepowtarzalną społeczność.
Nie posiadają swego państwa, mimo to zdołali przetrwać u boku innych i kto wie czy z czasem nie będą w stanie sami stworzyć potężnej cywilizacji. Gdyby do tego doszło a rasa wykorzystała by wcześniejsze nauki, które czerpie z kultury orków i ludzi, była by jedną z najsilniejszych ras, jakie zamieszkują ziemie Fallathanu Półorkowie wybierają najczęściej drogę barbarzyńcy lub wojownika. Rzadko można spotkać go wśród złodziei, magów, bardów czy rzemieślników. Ich waleczna natura i płynąca w żyłach orcza krew, kierują ich ku wojaczce. Starają się naśladować orków w swym wyborze uzbrojenia. Skórzane zbroje nabijane ćwiekami, kolczugi i półpancerze to ich ulubiony ekwipunek. Z kolei ich ulubione bronie to typowy orczy oręż, choć nie gardzą dobrym łukiem refleksyjnym czy sztyletem. Przed bitwa czy pojedynkiem, malują swe twarze w przeróżne wzory i barwy. Lubują się w tatuażach, przebijają uszy i nosy ozdabiając owe miejsca różnorodnymi kolczykami. Liczne talizmany, wisiorki z zębów czy nawet kości zdobią ich szaty. Ponadto bardzo rzadko noszą zarost a ich fryzury są uosobieniem charakteru jednostki. Od łysin, po przez bujne irokezy, po długie, często splecione w warkocz włosy. Ciało ich pokrywa szereg blizn, które są dumą każdego półorka, choć w świecie ludzi są często skrzętnie ukrywane. Postrzegają blizny z walk jako chwalebne pamiątki, zaś blizny ornamentalne – jako objawy piękna. Każdy półork, który żył wśród lub niedaleko orków, ma blizny; są to znaki hańby, wskazujące na służbę i identyfikujące poprzedniego właściciela, lub też oznaki dumy, odzwierciedlające podboje i wysoki status. Żyjąc wśród ludzi taki półork albo odsłania, albo ukrywa blizny, zależnie od swego nastawienia do ludzi i znamion.
Uwielbiają w odróżnieniu od innych prostotę i normalność. Nie dla nich szlachetne kamienie, złoto czy perły.Talizmany, zwykłe kawałki żelastwa , przekazywane z pokolenia na pokolenie pozwalały im uwierzyć że czasem dzięki nim unikają na polu walki śmierci .Dość prosty to tok rozumowania lecz rasie tej wystarczył , by talizmany stały się czymś więcej niż kawałkiem złomu. Dodając do tego poświęcenie i nadanie „mocy” przez plemiennego szamana, daje do zrozumienia półorkowi, że ma on naprawdę magiczną moc i chroni życie półorka. Większość z nich docenia moc „żelastwa” oddając także niemal boską cześć swym przodkom, których duchy czuwają nad nimi. Biada półorkowii którego przodek zginął haniebnie bądż został wyklęty przez szamanów… jego talizman traci moc.

Słownik wybranych wyrazów z orczego języka

ADAR: czerwień
AG: pojedynczy
AL: biały, biel
ALAN: błękitny, błękit
AHRA: szpieg
ARON: żelazo
ARU: czasy, epoka;
AMUN: barwnik, kolor;
ANGHOR: śmierć, zagłada;
ANTUR: niebieski
BAGAR: bazyliszek
BAS: kwiat
BASAR: zatoka
BUR: bagno
BURPUL: błoto
BORN: niedźwiedź; skory do uścisku, niedźwiedzi
CAN: wyspa
CAND: połwysep, odszczepienie
COTO: pchła, uciążliwy
CO: mleko;
DAN: tarcza
DAR: krew, posoka; krwisty, buchający krwią
DARKHT: brunatny, rdzawy
DARKHUT: brązowy, brąz
DON: głębia, głęboki
DUMN: dziewica
EL: tytuł stawiany przed imieniem mieszczanina
ELT: elf, elfi
GA-AG: jeden, jednego
GA-EG: dwa
GA-IG: trzy
GA-OG: czterech
GA-UG: pięć
GEN: zielen
GAR: miasto
GAKHART: gwardzista
GARRT: port;
GRIN: gorycz, gorzki
GOTT: kamień;
GUR: brzeg; skraj
GUUR: liśc
HAR: moc
HARAN: twierdza; potęga
HART: żołnierz
HARKOR: pirat
HIRON: czysty
HYRTAN: arystokrata
IM: wewnętrzny
IMUR: środek
IG: zewnętrzny
IGUR: obcość, dalekość
IMDAR: mądrość, mądry, myśl
IMGUR: mewa
KAHT: krasnolud, krasnoludzki
KARON: odwaga
KART:święto, świąteczny
KARS: powietrze, gaz;
KHTUR: czarny
KIR: osada, wioska
KLASH: miecz;
KOR: marynarz
KRAS: kryształ
KSHAN: pokój; bezpieczeństwo
KTHAN: wiara, wytrwałość w decyzji
LANT: długość; długi
LHAN: jezioro
LAKOH: las
LAR: wyżyna
LASHAGA gwiazda
MAR: krzew, krzak
MCAN: siła fizyczna, moc
MIRAG, -S: piramida (grobowca)
MOR: zamek, zamczysko
MORION: świetlisty, połyskliwy
MORKIR: warowna wioska lub małe warowne miasteczko
MYSHAN: piesń
OSOC: ośmiornica
OKAR: granit
OHAR: główny
PANT: trawa
PONT: ląd;
PORON: barka
PLAS: bród
PULUS: woda
PUR: kopalnia
PURRUT: alergia, zaraza
PTUR: bok,
POK: statek
RAHS: robak
RAN: miesiąc;
REPTER: gad
RIL: dym
RIN: przystań
RON: dzień;
ROSCOR: rozszczepiony
RWANG: kupiec
SAN: mistrz
SAR: wąż;
STA: cmentarz;
STAGAR: cmentarzysko
SEMIR, -S: rozbitek;
SAND, -S: piasek; piaskowy, piaszczysty
SATT, -S: rok;
SHAUTHA,- strzała;
SOR: zioło;
SOTIN: śpiew
TABIRU: wulkan;
TAKRA: czaszka;
TAN: szlachcic; (patrz też hyrtan)
TANT: sierp;
TERRER: medytacja
TIRI: mieszanina, mikstura
TMAR: jagoda
TOGOR: wieża
TORN: wzgórze, pagórek, pagórkowaty
TORNT: góry; górski
TRANSS: okres, epoka; używane w kontekście bardzo długiego okresu czasu
UGAR, -S: imperium
URHAR: dzik, szarża
WAR: wojsko, armia, wojenny;
WARN: kieł; kolec
WART: wilk
WAGOR: kontynent;
WIN: lekkość, lekki
YIAN: era (tu tysiąclecie);
YARG, -S: żywność, jedzenie;
YNOR: rzeźba
YMUR: chłop

Wiara

Półorkowie nawet w kwestii Wiary ulegli rasom wśród których zamieszkują. Wpływ orczej religii, którą młody półork nasiąka od dzieciństwa, odbija swe piętno przez kolejne lata. Z drugiej strony, półorkowie, którzy chcą utrwalić swój związek z ludzkim dziedzictwem, wyznają ludzkich bogów i mogą otwarcie okazywać swoją pobożność.

Charakter i Osobowość

Wśród społeczeństw Fallathanu zrodził się stereotyp głupiego, plugawego i okrutnego mieszańca, jakim jest półork. Wielu twierdzi że jest on barbarzyńskim dzikusem, który zabija i gwałci dla czystej przyjemności. Taka wizja nie wpływa pozytywnie na wizerunek półorka. Jest to absolutna bzdura i całkowite zaprzeczenie cech, którą otrzymała hybryda. Nie są oni bardziej brutalni i skorzy do okrucieństw niż zwykli ludzie. Jednak mit orczej krwi i sam fakt więzów z zielonoskórymi dał pretekst do licznych prześladowań i piętn, jakim został naznaczony półork. Traktowany jako coś gorszego, porównywany do groźnej bestii, często przepędzany z wiosek, nie wpuszczany do miast, zepchnięty został na margines społeczny wśród ras cywilizowanych. W takich właśnie warunkach kształtował się przez wieki charakter i osobowość półorka, niedocenianego i niechcianego przez nikogo „dziecka” gwałtu. Dziedziczą co prawda po orczych rodzicach tendencje ku chaosowi – lecz podobnie jak ich ludzcy rodzice – nie faworyzują dobra i zła. Gwałtowny i wybuchowy temperament, który nakazuje im najpierw działać , póżniej się zastanawiać, to jedna ze spuścizn po orkach. Choć od ludzi przechwycili coś, co stawia ich wyżej od brutalnych zielonoskórych. Potrafią kontrolować swe działania podczas walki. Nie atakują na oślep, popadając natychmiast w furię czy szał. Ich instynkt przetrwania nie jest na tyle barbarzyński i prymitywny, aby natychmiast ulec tej żądzy. Jednak zdarzają się przypadki, gdy półork niesiony olbrzymim gniewem, szybkim przyrostem adrenaliny, którego powodem mogła być śmierć przyjaciela, bolesna rana czy chęć natychmiastowej zemsty, popada w istny amok bojowy. Tu krew orków bierze górę nad emocjami i logicznym myśleniem. W ciele półorka następuje wewnętrzna bitwa cywilizacji i prymitywizmu, oswojenia i dzikości. Gdy zwycięża to drugie, biada wrogowi, który stoi na wprost rozwścieczonej bestii. Jego siła wzrasta, strach ulatuje, zwiększa się koordynacja i koncentracja. Półork nie zważa wtedy na nic, ryzykuje własnym życiem stawiając wszystko na jedną szalę. Nie myśli wtedy o śmierci i końcu swego bytu, nie zdaje sobie często sprawy z niebezpieczeństw jakie mu grożą, odgłosy walki milkną a cisza, która panuje w jego umyśle jest sygnałem do natarcia. Słychać tylko ryk, który to wszystko obwieszcza, ryk który uwalnia w nim bestię zdolną walczyć do ostatnich sił.
Półorkowie łakną przyjemności codziennego życia. Są szczęśliwi gdy ucztują w karczmie czy przy blasku ogniska. Piją dużo nie stroniąc od dobrego wina czy piwa. Wódka nie jest dla nich wskazana, gdyż wywołuje zbyt wielką agresję, która często jest wyładowywana, po kilku kielichach. Pijany półork lubi dobrze zjeść, dobrze i dużo. Najlepsze jest mięso, czy to pieczone czy gotowane z odpowiednią ilością ostrych przypraw. Nie obywa się bez skocznych tańców, które ściśle powiązane są z orkowymi rytuałami. Liczne podskoki, przyklaskiwania w dłonie i kolana, faliste ruchy rąk, hipnotyczne kiwania głową, odzwierciedlają przez taniec emocje, które targają półorkiem. Towarzyszy temu głośny i donośny śpiew, który przypomina troszkę modlitwy mnichów. Każdy półork uwielbia się przechwalać, często wyolbrzymiając swe czyny i umiejętności. Kto wie, może jest to wyzwaniem dla innych, bo często dyskusje takie kończą się zapasami na podłodze, siłowaniem na ręce czy nawet pojedynkiem pięściarskim. Zwycięzca zyskuje szacunek w oczach współtowarzyszy i ma powód do kolejnych przechwałek.
Ci, którzy wychowywali się wśród ludzi, maja podobne zachowania, choć częściej potrafią je kontrolować. Ogólnie stronią od życia dworskiego, wszelakich etykiet, manier i intryg. Nie dla nich skomplikowane tańce, wykwintna poezja czy filozoficzne rozprawy. Należą do zdolnych uczniów i ci, którzy urodzili się wśród cywilizacji Fallathanu, potrafią czytać i pisać. Spośród innych ras, wyróżnia je prosty tok myślenia, logiczny i oparty na zasadach zdrowego rozsądku. Głupcami są ci, którzy twierdzą ze półork bez zastanowienia rzuci się na smoka z okrzykiem na ustach. Atakuje pewnie tylko wtedy, gdy wie że ma szanse na zwycięstwo. Potrafi ocenić swe możliwości i odpowiednio wykorzystać atuty, którymi dysponuje. Podczas rozmów i wypowiedzi stroni od oratorstwa i nadmiernego upiększania słów, choć często używając prostej wypowiedzi, potrafi zaskoczyć słuchacza. Jako wierny kompan jest zawsze oddany sprawie, w którą wierzy a życie przyjaciół ceni wyżej niż swoje. Gdy da się poznać, nie stroni od czarnego humoru, uśmiechu na twarzy i pomocnej dłoni, którą często wyciąga. Mimo wcześniejszych uprzedzeń do innych ras, potrafi docenić ich waleczność i ogrom wiedzy, którą dysponują. Jedno jest pewne – półork to jeden z nielicznych, który mocno wzbogaci nie jedna drużynę, doda jej świeżości podczas pokoju i wspomoże militarnie na polu walki.

Półorczyce

Kobiety półorków to dość masywne i dobrze zbudowane kobiety, które wyglądem zewnętrznym nieznacznie odbiegają od przedstawicieli rasy męskiej. Wysokie o krępej budowie ciała i skóra nieznacznie pokryta jest owłosieniem. Nie jest tak jasnozielona, szarawa czy brązowawa jak u półorków. Mimo to, różni się od męskiej swą gładkością i delikatnością. Może to wydawać się dziwne, aby tak pokraczna w stereotypie innych ras kobieta, mogła posiadać tak aksamitną skórę w dotyku. Półorczyce zapuszczają długie włosy, które sięgają poniżej ogromnych, mocno stojących piersi. Często plecione w cztery warkocze, które jak węże okalają okolice klatki piersiowej, aby kusić swym atrakcyjnym widokiem półorczych, orczych czy nawet ludzkich samców. W ich poskręcane włosy powpinane są przeróżne ozdoby, które są podarkami od rzeszy kochanków czy adoratorów. Zamężne półorczyce noszą na głowie czerwona przepaskę, która jest ostrzeżeniem dla innych, że kobieta jest już związana węzłem małżeńskim. Wdowy, których mężowie polegli lub opuścili je na stałe, przywdziewają czarną przepaskę – znak gotowości do kolejnego związku.
Półorcze kobiety przywdziewają krótkie, skórzane spódnice, które po bokach nóg przeplatane są wzorem cieniutkich rzemieni. Widok ten uwydatnia i podkreśla zgrabne, długie i silne nogi, których pozazdrościła by nie jedna kobieta. Nie trzeba chyba tłumaczyć jak widok taki działa na płeć przeciwną, choć coraz częstszym przypadkiem są ciche związki pomiędzy półorczycami. Swe zgrabne nogi ozdabiają złotymi lub srebrnymi obręczami, które szeleszczą i gruchoczą powyżej kostek. Poruszają się na wygodnym i przewiewnym obuwiu, których podeszwa połączona jest różnokolorowymi rzemieniami. Każda półorczyca potrafi takie buty wykonać sama a to stworzy, świadczy o jej guście i upodobaniach. Tajniki rodzinne przekazywane są z pokolenia na pokolenie a misterna i uciążliwa receptura robienia podeszw, których składnikiem jest między innymi nić z sieci Pajęczej Wiedźmy, należy najskrytszych tajemnic babć, matek i córek.
Przy okazji należy wspomnieć o jeszcze jednej słabości półorczych kobiet, która często jest przyczyną kłótni i zatargów, najczęściej z mężami. Chodzi o pielęgnację, malowanie i szlifowanie paznokci, zarówno tych u stóp, jak i tych u rąk. Zważywszy na mozoły dnia codziennego, często koczowniczego trybu życia i panujący w wioskach brud, jest to zabieg misterny czasowo. Efekt jest natomiast piorunujący. Piękne wzory, gamy zlewających się kolorów, odpowiednia długość i wszelakie techniki modelowania paznokci. Palce u rąk zdobią pierścienie i obrączki, często wykonane ze szlachetnego kruszca, choć widok żółto-złotawego bursztynu, opalu, który daje efekt kociego Oka, ametystu o o zabarwieniu purpurowo fioletowym,czy jaspisu z różowymi lub jasnoczerwonymi chmurkami., nie należą do rzadkości. Górą część ciała pokrywa skórzana bluzka, dość obcisła o krótkich rękawach. W chłodniejsze dni, zimne wieczory i poranki, półorczyce wdziewają długie narzuty z futer, które widokiem przypominają kształt dzwona. Obowiązkowe jest szal ze skóry drapieżnego zwierza. Co bogatsze i wyżej ustawione w hierarchii społecznej, szczycą się narzutami ze skór Krenshara czy Czarnogrzywego. Kobiety półorków nie posiadają tak mocno wysuniętych szczę a zęby nie ewoluowały tak wyraźnie jak u samców.
Atrakcyjne wydawać się mogą olbrzymie, różowe usta, które sprawiają wrażenie napuchniętych. Delikatny nos, lekko zadarty ku górze i para wyzywająco patrzących oczu. Są dość duże, choć wyrośnięte, długie i sztywne rzęsy, całkiem nieźle kamuflują tą wydawać by się mogło wadę. Okrągłe i dość pulchne pliczki, które często mienią się intensywniejszym kolorem skóry. Półorczyce nie stronią od makijażu, jednak tylko na odpowiednie rytuały czy obrzędy. Lekko szpiczaste uszy i przegroda nosa, to idealne miejsca aby wkomponować szeregi bogato zdobionych kolczyków. Jak widać półorczyca potrafi zadbać o swe piękno, stać się atrakcyjną w walce o przedstawiciela płci odmiennej. Dla niej każda zmiana, której się poddaje, jest źródłem piękna, wyzwala w niej nową energię i budzi uśpiony blask. Pozwala odnaleźć w sobie nowe możliwości, sprawia, że inni patrzą na nie nowymi oczami. Życie półorczycy u boku barbarzyńskich zielonoskórych, nietolerowanych półorków i masowo sprowadzanych niewolnic, nie należy do łatwych. Mimo zagubienia w gwarze codziennych obowiązków, trudach spoczywających na nich obowiązków nie zapominają o dbaniu o swój wygląd. trudnią się tym wszystkim, czego nie wykonują wojownicy. Przygotowanie strawy, zbieractwo, krawiectwo, sprzątanie, często uprawa roli, to wszystko spoczęło na ich barkach. Z wychowywaniem dzieci nie ma zbyt dużego problemu, gdyż od 3-4 roku życia, skazane są same na siebie.
Jako kobiety są bardzo zazdrosne o swych mężów, choć ci podczas plądrowań i rajdów, robią swoje. Kolejne niewolnice, które przybywają do osady, są często napiętnowane gradem najbrzydszych słów. Co zgrabniejsze i bardziej urodziwe, otrzymują liczne kuksańce, ciągnięte są za włosy, drapane i ranione. Dopiero interwencja zbrojnych przerywa zapędy samic.

Zdarza się że półorczyce, które posiadają wysoki status społeczny, który powiązany jest z pozycją męża, wybierają drogę wojowniczek. Jednak przypadki takie należą do rzadkości a kobieta, która zdołała przełamać w jakiś sposób opór męża, wybiera drogę łuczniczki- łowczyni. Nie jest godna aby władać mieczem, toporem czy tarczą. Należy wspomnieć o tym, że półorczyce są bardzo silne fizycznie, co powoduje nie lada naciągnięcie cięciwy i kija łuku. strzały, które wypuszczają, osiągają niesamowite prędkości a zasięg, którym dysponują przewyższa nawet umiejętności elfów. Dzięki silnym i stabilnym nogom, potrafią przyjąć niezwykle stabilną pozycję przed oddaniem strzału. Uwielbiają polowania i sztukę skradania się do ofiary. Wykorzystują kamuflaż, malując swe ciała w barwy, dzięki którym wtopią się w otoczenie.
Mimo swej wagi, jak przystało zresztą na kobiety, ich ruchy są pełne gracji i delikatności. Troszkę inaczej ma się sytuacja z kobietami półorków, które zamieszkują wśród ludzi. Nie posiadają tak bliskiego kontaktu z zielonoskórymi a świat cywilizowany jest zupełnie inny. Uważane za pokraki, często wyśmiewane i upokarzane, zamykają się w sobie. Stają się odludkami odrzuconymi przez społeczeństwo, często traktowane na równi z niewolnikami, próbują uciekać w kierunku swego naturalnego środowiska. Odszukanie koczowniczych plemion nie jest trudne, choć próba rozpoczęcia „nowego” życia, często okazuje się zbyt trudna. Mimo wszystko świat ludzi nie jest wymarzonym rajem dla nich. Nawet gdy nazwisko ojca jest w miarę szanowane, kobieta zawsze jest półorczycą, monstrum i szkaradą, z której drwią inni.

Półork Szaman

Szaman to jedna z najważniejszych postaci w społeczeństwie orków. Kto wie czy jego władza i uprawnienia nie przewyższają nawet stanowiska Wodza Klanu. Jest łącznikiem pomiędzy „szarym” społeczeństwem, Bogami i Przodkami a jego autorytet wśród zielonoskórych jest tak olbrzymi, że ci stają się marionetkami w jego rękach. Sam Wódz liczy sie wielce z jego zdaniem a umiejętności, które posiada szaman pozwalają mu na sprytną manipulację mało inteligentnych zielonoskórych. Rzadko się zdarza aby półork stał się uczniem orkowego Szamana, choć przypadki takowe miały już miejsce. Sama droga do zostanie szamanem jest długa i mozolna a szczęśliwiec, który tego doświadczył, wybierany jest już wieku kilku lat. Sam szamanizm orków ma głębokie korzenie, które wywodzą się z zupełnie innych Sferrum.. Potrafią dojść do bliżej nieokreślonej ekstazy, która polega na wejściu w trans poprzez rytmikę tańca lub uderzania w bębenek, podczas którego szaman doznaje duchowego opuszczenia własnego ciała. Pozwala to szamanowi na wejście w kontakt ze światem nadludzkim, podjęcie podróży do innego Sferrum, napotkania duchów opiekunów, zaprzyjaźnionych bądź też wrogich.
Siła szamana polega na posiadaniu właściwych układów z potężnymi i wpływowymi w zaświatach duchami. Walcząc z niektórymi z nich, szaman wspiera się sojuszami z innymi. Dlatego też szamanem nie jest ten, kto chce, lecz ten, który został przez duchy wybrany. Kim jest ta osoba wie tylko szaman i to on wprowadza ja od najmłodszych lat na ścieżkę magii. Szaman jest trwałym elementem życia społecznego, jego instytucja jest nieodzowną dla jego wspólnoty. Szaman działa z pobudek altruistycznych. Na ogół jego najważniejszą funkcja jest odprowadzanie umarłych w zaświaty. Umarli potrzebują opieki w swej ostatniej drodze, gdyż zanim dojdą do jej końca, czyhają na nich wielkie niebezpieczeństwa. Szaman przeprowadza dusze zmarłych przez zaświaty, do bram ich miejsca i odpoczynku. Potrafi tez przywrócić zbiegłą duszę osobom chorym. Choroba jest na ogół wywołana odejściem duszy bądź wyniszczaniem duszy przez złego ducha; rola szamana polega na odnalezieniu duszy błąkającej się w zaświatach i sprowadzeniu jej do chorego, ewentualnie pokonaniu złych, nieprzychylnych i szkodzących jej duchów. Stałymi atrybutami szamana są symbole transu i tańca (bębenek), oś, po której symbolicznie wchodzi w różne światy, oraz ubiór naznaczony zdolnościami przemieszczania się poza istniejące Sferrum (pióra magicznych ptaków). Szamanami często zostają transwestyci i osoby chore psychicznie. Wybraniec zostaje „synem” szamana i zamieszkuje z nim w jednym namiocie. Stoi ponad prawem i panującymi zwyczajami a każdy atak fizyczny na jego osobę, innego współplemieńca równa się wyrokowi śmierci.Jednak uczeń szamana by zyskać szacunek innych musi sam na to zapracować.Nie obowiązuje go walka o przetrwanie, zdobywanie pokarmu i przodownictwo w tężyźnie fizycznej.
Powołany do innych celów już w wieku 4 lat rozpoczyna swą „karierę” u boku swego mistrza. Pierwszym jego zadaniem jest wiedza o ziołach i zbieractwie.Ta prosta czynność ułatwia już podeszłemu latami szamanowi na zaoszczędzeniu swych nadwyrężonych wiekiem sił. Młodzieniec jest uczestnikiem i z czasem pomocnikiem przy każdym rytuale i ceremonii. Dopracowuje swą wiedzę o nich, o Bogach i zwyczajach, pilnie obserwuje swego mistrza, jego gesty i zachowanie. Kolejnym etapem wtajemniczenia jest alchemia i warzenie mikstur. W tym momencie 10-letni młody „szaman” zyskuje powoli szacunek plemienia uzdrawiając rannych wojowników.Jego pozycja w wiosce rośnie a stary szaman czeka momentu by w odpowiednim momencie otworzyć przed nim „wrota magii”.
Od 15 roku życia uczy się skomplikowanego piśmiennictwa orków i ma odpowiednią wiedzę o strukturach i działaniu orczego społeczeństwa. Dopuszczany jest do narad wojennych jako obserwator.W wieku 17-18 lat jest pełnowartościowym szamanem, jednak by dojść do władzy musi poczekać na śmierć swego mistrza( bardzo często się zdarza,ze zostaje ona przyspieszona przez samego ucznia, który żądny władzy uśmierca starego szamana w sposób cichy i skuteczny).. Młody szaman dochodzi do władzy po śmieci starego.Towarzyszy temu specjalny rytuał, taniec szamański (przeważnie szaman jest pod wpływem środków odurzających) w rytm bicia orkowych bębnów i gruchotu skórzanych grzechotek wypełnionych zębami wrogów.Cała wioska jest w istnym tranie, napięcia , które sięga zenitu w momencie gdy uczeń rozcina klatkę piersiową umarłego szamana i pożera jego serce.Ten barbarzyński zwyczaj daje mu całkowitą i wyjątkową władzę a przejecie w „spadku” kostura szamańskiego pieczętuje jego sprawowane stanowisko.W ten sposób zostaje Wielkim Szamanem.
Wbrew pozorom Życie szamana nie należy do prostych. Nadmiar obowiązków, częste zmiany Wodza , prowadzenie obrzędów, magia, zielarstwo i alchemia sprawiają, ze nie zawsze działa tylko dla dobra społeczności. Z reguły, rzeczywiście ma na względzie dobrobyt orczego i półorczego stada, a przez to swój, niemniej wzrost popularności niektórych jednostek, swoistych herosów nie zawsze jest dla niego wskazany, wskutek czego dochodzi do cichej eliminacji wrogów,i podejrzanej konkurencji. Kolejna silna bronią szamana jest wróżbiarstwo.Jako jedyny pośrednik pomiędzy plemieniem a Bogami potrafi umiejętnie (nie zawsze zgodnie z prawdą) odczytać znaczenie tajemniczych znaków w przepowiedniach, zinterpretować pojawienie się komety czy zaćmienia. Potrafi „czytać” z gwiazd przyszłość każdego zielonoskórego a wiara współplemieńców w jego umiejętności jest bezgraniczna. Podważenie jego słów czy autorytetu kończy się tylko jednym – śmiercią oskarżyciela.