Kawerna - fantastyka, książki fantastyczne, fantasy
MEDIA
Kategorie: Książka

Dan Abnett – Czas Horusa (recenzja przedpremierowa)

Różnica między bogami a demonami zależy głównie od punktu widzenia.
Prymarcha Lorgar

W 30 tysiącleciu, po 200 latach Wielkiej Krucjaty, ludzkość nie zaznała spokoju. Wielka bitwa wydana nieludziom i wszystkim, którzy nie chcą poddać się władzy Imperium, trwa nadal. Wszechświat wzdłuż i wszerz przemierzają Floty Imperialne niosące Prawdę Imperium, ludzie mogą ją albo przyjąć, albo umrzeć, nieludzie mogą tylko zginąć. Na czele wojsk Imperium stoi Horus, jeden z przybranych synów Imperatora, Mistrz Wojny, pierwszy spośród Prymarchów, nieśmiertelny nadczłowiek. W „Czasie Horusa” Dana Abnetta, książce wydanej przez Fabrykę Słów, poznamy bliżej tego półboga w ludzkiej skórze, jego motywy, charakter oraz wydarzenia, które zapoczątkowały jego upadek. 

Dan Abnett zasłynął już w świecie jako świetny pisarz, m.in. dzięki serii „Duchów Gaunta” czy trylogii o inkwizytorze Eisenhornie. W „Czasie Horusa” także ujawnił swój kunszt, głównie za sprawą obrazowych opisów, świetnych dialogów i realistycznych postaci. Wszystko to sprawia, że czytelnik bardzo szybko wchodzi w skórę głównego bohatera. Z łatwością może też zrozumieć motywy tak Horusa, jak i jego braci Prymarchów.

Byłem przy tym, jak Horus zabił Imperatora.
Garviel Loken

Głównym bohaterem opowieści nie jest, jak można by przypuszczać, Horus, ale jeden z jego żołnierzy, kapitan dziesiątej kompanii Garviel Loken.  Powieść rozpoczyna się opowieścią Lokena, w której to padają powyższe słowa. 

Sześćdziesiąta trzecia Flota Ekspedycyjna natrafiła na układ planet zamieszkanych przez ludzi, którzy także tworzą Imperium. W wyniku wrogich działań tegoż Imperium Horus jest zmuszony je podbić, a osiąga ten cel poprzez zgładzenie fałszywego Imperatora.  Czytelnicy obeznani ze światem Warhammera 40k od razu wychwycą prowokację, która płynie ze słów: „Horus zabił Imperatora”. A dokładniej autor daje nam do zrozumienia, że los Horusa został przypieczętowany, a my możemy tylko obserwować to, co doprowadziło do jego upadku oraz poznać motywy ludzi, którzy zostali przy nim do samego końca. 

Kunszt Dana Abnetta ujawnia się w tym, że postacie zostały zbudowane tak, iż jesteśmy w stanie zrozumieć i zaakceptować każdą ich decyzję. Czytelnik ma wrażenie, że historia nie mogła potoczyć się inaczej.  Dzieje się tak, ponieważ główny bohater, Loken, jest najbardziej wyważoną, a jednocześnie wyjątkowo odważną postacią; jest on kimś, z kim bardzo łatwo się utożsamić. Nie jest on wolny od wątpliwości i głębokich przemyśleń nad sensem Wielkiej Krucjaty,  co zwraca na niego uwagę samego Horusa, który zaprasza go do elitarnej, nieformalnej grupy zwanej Kwadrą. Garviel staje się dzięki temu „sumieniem” pierwszego Prymarchy, co z kolei przybliża nas do poznania wielkiego wodza. Ważnymi bohaterami prócz tej dwójki są też inni członkowie kwadry: ponury Aksymand, kpiarski Torgaddon i sam Abaddon. 

Światło nauki jest jaśniejsze niż dawna poświata czarnoksięstwa. Dlaczego więc w jej blasku nie sięgamy wzrokiem dalej?
Sahlonum

Oczywiście powieść to nie tylko postacie. Będzie nam dane m.in. poznać, jak funkcjonuje Imperium w 30 milenium.  Mimo iż szczyci się ono poznaniem Prawdy, jest ateistyczne i oparte na nauce, możemy dostrzec  zalążki tego, co wtedy nazwano by herezją, a co w 40 tysiącleciu okaże się podstawą jego istnienia. Kwitnąć zaczyna kult Imperatora przynoszący ukojenie ludziom, którzy mieli kontakt z potwornościami Osnowy Oprócz religijnych organizacji tworzyć się też zaczyna administracja młodego przecież Imperium. Rada Terry, organ administracyjny, który ma za zadanie zarządzać jego potęgą, tworzy organy, które pomogą utrzymać porządek, sfinansować Wielką Krucjatę i utrzymać w kupie wszystko to co zostało do tej pory podbite.

Jako iż autor „Czasu Horusa” jest tylko człowiekiem, także i on podatny jest na herezję. Może to w pewnym sensie tłumaczyć, dlaczego wprowadzono do świata książki Imperium Interex, które nigdy wcześniej nie pojawiło się w uniwersum Warhammera 40k. Interex była to cywilizacja ludzi, którzy stali na poziomie technicznym równym, a może i wyższym, niż Imperium, jednak różnica miedzy tymi cywilizacjami polegała na tym, że ludzie z Interexu nie niszczyli obcych gatunków ani cywilizacji, tylko uczyli się, jak z nimi koegzystować.

„Czas Horusa” to obowiązkowa pozycja dla wszystkich fanów Warhammera, ale to także kawałek dobrego SF, który powinien zadowolić właściwie każdego miłośnika gatunku, a to z powodu świetnie zarysowanych postaci, wartkiej akcji i plastycznych opisów. Z niecierpliwością oczekuję kolejnych książek z cyklu „Herezji Horusa” (do tej chwili na świecie wydano trzynaście).

Autor: Dan Abnett
Tytuł: Czas Horusa
Cykl: Warhammer 40 000; Herezja Horusa#1
Premiera: 29.06.2012
Wydanie: I
Cena: 39,90 zł
Liczba stron: 544
Tumacz: Michał Kubiak